Kielce v.0.8

Kultura
Konrad Smuga: Młodzi muszą szukać własnej drogi

 drukuj stron�
Kultura Rozmowy
Wys�ano dnia 18-11-2010 o godz. 12:54:45 przez rafa 11396

Konrad Smuga jest reżyserem wielkich widowisk telewizyjnych. W lipcu odbyÅ‚a siÄ™ premiera jego spektaklu „Magiczny fortepian Chopina”. O mediach, sztuce i sposobie na odnalezienie siÄ™ w obu tych dziedzinach opowiedziaÅ‚ w wywiadzie dla „Wici.Info”.



Andrzej Szczodrak: ZacznÄ™ od dość przekornego pytania. Wiem, iż zanim zajÄ…Å‚ siÄ™ Pan reżyseriÄ… telewizyjnÄ…, realizowaÅ‚ Pan filmy dokumentalne. Ostatnio czytaÅ‚em także o tworzonych przez Pana spektaklach. Zatem: czy artysta może polubić „robienie telewizji”?

Konrad Smuga: Jest takie powiedzenie „byt okreÅ›la Å›wiadomość”. Można znaleźć równowagÄ™ – zarabiać na telewizji, ale nie wyjaÅ‚awiać siÄ™ intelektualnie i robić też coÅ› innego.

A.Sz.: Mam wrażenie, że telewizja została zdominowana przez rozrywkę. Kto według Pańskiego odczucia lepiej znosi taki stan rzeczy: artyści filmu i teatru czy dziennikarze?

K.S.: To niewÅ‚aÅ›ciwy punkt widzenia. Telewizja nie staje siÄ™ coraz bardziej rozrywkowa, a coraz bardziej spolaryzowana. KanaÅ‚y tematyczne zdobyÅ‚y już ok. 30% rynku. ZresztÄ… to rozdrobnienie powoduje, że jest wiÄ™cej pracy w telewizji. MÅ‚odzi twórcy, niezależnie od dziedziny, w której siÄ™ poruszajÄ…, powinni szukać wÅ‚asnej drogi. Normalne jest, że ambitny widz bÄ™dzie chciaÅ‚ znaleźć coÅ› dla siebie w tematycznych stacjach telewizyjnych. To pozytywne zjawisko. Tak powinno być.

A.Sz.: MyÅ›lÄ™, że szczególnie w tworzeniu programu rozrywkowego ważne jest, by ludzie, którzy ze sobÄ… przy tym wspóÅ‚pracujÄ… dobrze siÄ™ razem czuli. Co jest dla Pana priorytetem w budowaniu ekipy? Czy jakieÅ› zachowania ekipy bÄ…dź redakcji stanowiÄ… dla Pana zaskoczenie?

K.S.: W redakcjach czasami pracujÄ… ludzie, którzy nie wiedzÄ…, po co tam sÄ….
W ekipie natomiast musi być flow – niekiedy rezygnujÄ™ z osób, które majÄ… trochÄ™ lepsze umiejÄ™tnoÅ›ci na rzecz ludzi, z którymi lepiej siÄ™ wspóÅ‚pracuje. Wtedy ekipa jest bardziej zaangażowana. Staram siÄ™ też „spÅ‚aszczać” strukturÄ™ – oczywiÅ›cie nie może być mowy o peÅ‚nej demokracji – ale dążę do tego, by podziaÅ‚ reżyser-ekipa nie byÅ‚ tak silny.

A.Sz.: Na warsztatach „Studio Baza” mówiÅ‚ Pan, iż niektórzy znani z mediów ludzie sÄ… dużo sympatyczniejsi niż ich wizerunek. Czy czasami przychodzi Panu myÅ›l „co by byÅ‚o gdyby” przed kamerami byli oni po prostu sobÄ…?

K.S.: W mediach generalnie nie można być sobÄ…. Aktorzy odgrywajÄ… pewne role. Przecież ci, którzy grajÄ… w komediach bywajÄ… na co dzieÅ„ ponurakami. Przed kamerÄ… trzeba być „jakimÅ›”, aby przebić siÄ™ przez natÅ‚ok informacji trafiajÄ…cych do widza. Bycie sobÄ… jest wiÄ™c trudne, choć znam takie przypadki.

A.Sz.: UżyÅ‚ Pan sÅ‚owa „aktorzy”. KreujÄ… siÄ™ również prezenterzy, piosenkarze...

K.S.: …którzy na scenie sÄ… także trochÄ™ aktorami.

A.Sz.: To prowadzi nas do pytania o przeplatanie siÄ™ ról w kulturze. W reżyserowanym przez Pana Festiwalu Piosenki Rosyjskiej zwyciężyÅ‚a aktorka Anna Dereszowska. Piosenkarze stajÄ… siÄ™ aktorami i odwrotnie. Co jest przyczynÄ… takiego zjawiska?

K.S.: Po prostu ludzie majÄ… różnorodne talenty, którymi chcÄ… siÄ™ pochwalić. Ania Dereszowska to dobry przykÅ‚ad – jej wystÄ™p byÅ‚ znakomity, pokazaÅ‚a wÅ‚aÅ›ciwie rozumianÄ… ambicjÄ™. UdowodniÅ‚a, że Å›wietnie rozumie, co znaczy być naprawdÄ™ aktorkÄ…. W piosence rosyjskiej, szczególnie w gatunku, który wybraÅ‚a, interpretacja jest czymÅ› kluczowym. Tak samo zresztÄ… byÅ‚o z MagdÄ… RóżczkÄ…, która Å›wietnie spisaÅ‚a siÄ™ w spektaklu „Magiczny fortepian Chopina”. DostaÅ‚a zadanie polegajÄ…ce na melorecytacji i poczÄ…tkowo byÅ‚a tym przerażona. W przedstawieniu tym niektórzy nie potrafili usÅ‚yszeć muzyki Chopina – brzmi ona w nim caÅ‚y czas, lecz jest w pewien sposób ukryta.
Za cały spektakl przez jednych zostałem odsądzony od czci i wiary, drudzy wychwalili go pod niebiosa, więc chyba spełnił swoje zadanie.

A.Sz.:
Wróćmy jeszcze do telewizji: w latach dziewięćdziesiÄ…tych w gÅ‚ównym nurcie, w kanaÅ‚ach publicznych, można byÅ‚o spotkać siÄ™ z naprawdÄ™ ambitnÄ… ofertÄ…: „Laboratorium”, „Kuchnia”, „Polaków Portret WÅ‚asny”. Co powiedziaÅ‚by Pan ludziom, którzy tÄ™skniÄ… za takÄ… telewizjÄ…? A może ona nadal istnieje, ale nie potrafimy jej znaleźć?

K.S.: Telewizja nie jest jednowymiarowa. Ta z lat dziewięćdziesiÄ…tych po prostu zniknęła i nie ma do niej powrotu, tak jak do jazdy dorożkami. Ludzie nie chcÄ… już oglÄ…dać dwugodzinnych programów tematycznych, ale nadal majÄ… dostÄ™p do zróżnicowanej i ciekawej oferty.
TVP Kultura jest genialnym kanaÅ‚em, ale oglÄ…da go kilkadziesiÄ…t tysiÄ™cy osób.
Mechanizmy rządzące rynkiem się nie zmieniły. Zwiększyła się tylko konkurencja.
Jak już powiedziaÅ‚em, mÅ‚odzi ludzie muszÄ… szukać wÅ‚asnej drogi – powinni próbować siÄ™ wyróżnić. O tym wÅ‚aÅ›nie jest mój spektakl „Magiczny fortepian Chopina”. Można w nim znaleźć wiele wÄ…tków autobiograficznych.

A.Sz.: A czy będzie jeszcze szansa, aby kielczanie go obejrzeli?

K.S.: Pojawi się w TVP Kultura, ale dokładny termin nie jest mi jeszcze znany.

A.Sz.: Zatem czekamy na informacjÄ™ i chÄ™tnie poinformujemy o tym naszych czytelników. DziÄ™kujÄ™ za rozmowÄ™.


Rozmawiał Andrzej Szczodrak, zdjęcie: Joanna Klich


Komentarze

Error connecting to mysql