Kielce v.0.8

Świętokrzyskie
W Bielinach będą uczyć gwary świętokrzyskiej

 drukuj stron�
Świętokrzyskie Kultura
Wys�ano dnia 10-03-2008 o godz. 09:00:00 przez sergio 3507

Dawni to sie u nos tak godało - kużden wiedzioł, co znacy "iść bosso pu Łysicy, lassowi" albo "obgrubłe jedle" -warto godać, jak godali z dziada pradziada i pokazywać te mowe tym, co przyjadom do naszy świetokrzyski ziemi.



Lekcje gwary świętokrzyskiej ruszą wkrótce w ramach programu "Bielinianie nie gęsi i swój język mają". Nauczycielami będą mieszkańcy Łysogór, którzy wciąż, jak Ewa Siudajewska z Bęczkowa, posługują się rdzenną mową.

- Musiałam się jej nauczyć, gdy poszłam do szkoły. Dzieci odrzucały mnie, bo nie mówiłam jak one. Świętokrzyskiej gwary, i to jeszcze przedwojennej, uczyli mnie sąsiedzi - wspomina Siudajewska.

Pomysł realizowany w ramach programu operacyjnego "Kapitał ludzki" składa się z dwóch części. Pierwszą, badawczą od kwietnia poprowadzi dr Stanisław Cygan z Akademii Świętokrzyskiej. Nagrywane będą godki na różne tematy, a następnie wykorzystane na kursie. Ten zaś będzie obejmował część teoretyczną i praktyczną. Całość zakończy wydanie rozmówek polsko-świętokrzyskich. Szacowany koszt programu - 50 tys. zł.

Gwara ma przede wszystkim przyciągnąć turystów do regionu. - Jest modna, dzięki niej górale podhalańscy zyskują tożsamość. Dlaczego więc my nie mielibyśmy pójść w tym samym kierunku? Mamy przecież swoją mowę, musimy ją tylko dobrze wypromować - przekonuje Dariusz Dąbek, kierownik referatu rozwoju zasobów ludzkich i turystyki Urzędu Gminy w Bielinach.

Chęć udziału w programie zgłosiło już wielu nauczycieli i właścicieli gospodarstw agroturystycznych. Ci ostatni chcieliby np. przy ognisku w oryginale opowiedzieć legendę o Zbóju Kaku. - A beł to zbój strasecnie sielny i strasecnie mocarny, ze nikto przed nim ostoć sie ni móg. Bez bandy chodził, w pojedynke rozboje cynie, a tak sie galancie sprawioł, ze nikto go nie uwiedzioł, kiej z rozboju sed i do Łysicy wracał - opowiada Magdalena Kowalczyk z urzędu gminy.

- Już się zapisałam na kurs. Dzięki gwarze nasza oferta będzie bardziej interesująca - nie ma wątpliwości Barbara Zielińska, właścicielka gospodarstwa agroturystycznego w Hucie Szklanej.

Nauka gwary ma być jednym z elementów programu, na który składa się m.in. organizacja Świętokrzyskiej Izby Dobrego Smaku Łysogór w chałupie w Kakoninie. Gmina chce też reaktywować wesele bielińskie, tradycyjny obrządek świętokrzyski z ludowymi rekwizytami i w ludowych strojach, który zanikł w latach 70.

Zdaniem Siudajewskiej gwara to skarb, który trzeba ocalić od zapomnienia. - Niewiele jest osób, z którymi w tej chwili mogę porozmawiać tą starą, przedwojenną gwarą - narzeka. I zachęca: - Wsytkie jezdemy góralami świętokrzyskimi. Nie zaniechojta mowy wasyk psodków. Dziećmi ty ziemi jezdemy. Wielka to sława i honor, jezli pojmujeta une wartości.


Monika Rosmanowska Gazeta Wyborcza


Komentarze

Error connecting to mysql