Hasarapasa 23.06.2008

Hasarapasa Mila Parila Kośminder Kośmifinder Kominder Mila Parila… nie raz dało się słyszeć to magiczne zaklęcie, mające doprowadzić do stanu wielokrotnej szczęśliwości..



Całe zamieszanie sprowokował Włodzimierz Kiniorski, autor Festiwalu Hasarapasa 1998-2008. Jubileuszowa, dziesiąta edycja odbyła się 23 czerwca w Bazie Zbożowej. Nie brakowało atrakcji dla gości w każdym wieku, o czym świadczyła obecność zarówno niemowląt, jak i osób w zaawansowanym wieku.

Tło muzyczne dla imprezy stanowiły dwie sceny – główna, ustawiona w okolicach garaży, oraz Fruwająca Scena Mehehe. Publika płynnie przemieszczała się pomiędzy scenami, adekwatnie do swoich muzycznych upodobań.

Suport na głównej scenie zapewniały zespoły na co dzień szlifujące swoje umiejętności w Bazie Zbożowej oraz zespół ADHD, stanowiący połączenie doświadczenia dojrzałych muzyków z energią młodzieży, stawiającej pierwsze kroki.

Gwiazdą Festiwalu był Tomasz Lipiński, znany z występów w grupach Brygada Kryzys oraz Tilt. Doskonale sobie poradził, prezentując „one-man-show”. Akompaniament gitary wystarczył, żeby zagrać świetny koncert.

Zespół Automatik w składzie: Rafał Nowak i Andrzej Rajski wystąpił w towarzystwie Józefa Gralaka. Jego trąbka bardzo dobrze wpasowana była w elektroniczne brzmienia płynące z całej potężnej aparatury panów stanowiących trzon zespołu. Andrzej Rajski jak zwykle wkomponował tez swoją perkusyjną część w występ Automatik.

Warto wymienić świetny występ Brylewskiego i Rozwadowskiego – weteranów, którzy jako Max & Kelner zaprezentowali tzw. techno terror. Przy pomocy mikrofonów, laptopa i pianoli serwowali dźwięki niewiele mające wspólnego z ogólnie przyjętym rozumieniem techno (całe szczęście), sprawiając tym niebywałą radość publiczności.

Nie dane mi było zobaczyć na scenie Makaruka w towarzystwie JNA The Animal Man’a, czego żałuję, gdyż ponoć był to najlepszy koncert tego dnia. Ponoć.

Na koniec reggae w wykonaniu Konopians. Zespół wyszedł na scenę po godzinie pierwszej w nocy, i mimo garstki osób, jaka została w Bazie, świetnie na tej scenie się bawił. Widać było, ze muzyka niesie im radość, nie mniejszą niż publicznosci zgromadzonej pod sceną. Szkoda tylko, ze zagrali tak krótko, przez organizacyjne niedociągnięcia. Te jednak przemilczę.

Pozamuzyczne atrakcje zapewnili organizatorzy odbywającego się równolegle Festiwalu Kultury Słowiańskiej "Slavia".




Data publikacji: 02-07-2008 o godz. 22:39:56, Temat: Muzyka

Artyku� pochodzi z serwisu Wici.Info Array
Link do artyku�u: Array/News,hasarapasa_23062008,10607,html