OFF Fashion

2 dni święta mody, ponad 200 projektantów, 800 fantastycznych projektów, a w tle carska Rosja – to zapewniła nam kolejna odsłona międzynarodowego konkursu dla projektantów i entuzjastów mody OFF FASHION 2009.



7 listopada Kieleckie Centrum Kultury wypełniła po brzegi publiczność, która miała okazję zobaczyć luksus, przepych i kolory – gdyż tematem przewodnim szóstej gali OFF FASHION była carska Rosja….



Trzeba przyznać, iż organizatorzy wybrali sobie wdzięczny temat ponieważ moda na sezon jesień -zima 2009/2010 obfituje w inspirację kulturą i stylem Rosji. Motywy ludowe wręcz zdominowały inne trendy, kusząc folklorem najlepszych światowych projektantów (Karl Lagerfeld – Chanel ,Gulerian, Antonio Marras –Kenzo). Pierwsze oznaki fascynacji na punkcie rosyjskich klimatów pojawiły się już rok temu, ale dopiero ten sezon pokazał inspiracje Rosją w całej krasie.

Prezentacje najlepszych projektów poprzedził kilkuminutowy pokaz strojów operowych inspirowanych carską Rosją, zaprezentowany w rytmie piosenki Michaela Jackson – „Thriller” (edycja została zadedykowana pamięci wybitnego artysty). Dodatkową atrakcją był sobowtór Włodzimierza Lenina, który wszedł na scenę przy dźwiękach jednego z najbardziej znanych rosyjskich utworów muzycznych – „Kalinki” . Pokaz miał za zadanie przybliżyć klimat głownego tematu konkursu – futrzane czapki, suknie ozdabiane haftem i cekinami, militarne żakiety, stroje wykończone futrem i piórami, fantazyjne ozdoby do włosów przypominające kokosznik – typowo rosyjski ludowy czepiec stworzyły wspaniałe widowisko.



v Galę poprowadzili będący niemal od początku z konkursem - Karolina Malinowska ( w efektownej sukni z najnowszego pokazu Ewy Minge) oraz niebanalny jak zawsze Tomasz Jacyków.

Choć tematem przewodnim był przepych i luksus Rosji, niewielu projektantów skusiło się na podjecie tego wyzwania. Na wybiegu królowała asymetria, drapowania, cekiny, bufki i wypchane do granic możliwości ramiona i biodra, legginsy, futrzane czapki, czy hafty.

Jury w składzie prof. Barbara Hanuszkiewicz, Tomasz Jacyków, Marcin Paprocki, Mariusz Brzozowski, Mariusz Przybylski, Dorota Wróblewska, Agnieszka Migoń i Wojciech Grzybała, wybrało przekornie. Pierwszą nagrodę otrzymała Iwona Leliwa-Kopystyńska z Warszawy, która pokazała ascetyczną wręcz kolekcję mody męskiej. Mocną stroną tej kolekcji był ciekawy krój nawiązujący do carskiego munduru oraz przemyślane profesjonalne wykonanie. Drugie miejsce zajęła kolekcja „W skórę wszyte” Iwony Pilch. Bardzo kobiece i romantyczne sukienki zasłużyły na nagrodę również w oczach przedstawicielki firmy Hexaline, która zapewni autorce „opiekę artystyczną”. Trzecia nagroda poszła w ręce Katarzyny Konieczki, która olśniła jurorów „ekspresyjnymi” nakryciami głowy kojarzącymi się od razu z carycą Katarzyną.



Ale nie tylko moda była dla mnie olśnieniem tego wieczoru. Prawdziwą perłą okazał się występ Justyny Steczkowskiej. Piosenkarka kochana przez jednych, a nienawidzona przez drugich do tej pory była mi obojętna. Koncert podczas Off Fashion uświadomił mi, iż Justyna nie jest już dziewczyną Szamana, ona sama jest Szamanką. Czaruje na scenie nie tylko wspaniałym głosem i zgrabnymi nogami, ona buduje nastrój, hipnotyzuje kocimi ruchami znakomicie wyćwiczonymi podczas „Tańca z Gwiazdami”. Jest prawdziwą dojrzałą artystką i nie wstydzi się tego pokazać publiczności. Niespodzianką od Justyny, dla słuchaczy były piosenki śpiewane w połowie po polsku, w połowie po rosyjsku. A walc „Grande Valse Brillante” Ewy Demarczyk zaśpiewany na koniec koncertu był strzałem w moje serce.

Konkurs Off Fashion z edycji na edycje staje się coraz bardziej przemyślanym widowiskiem więc nie pozostaje mi nic innego tylko życzyć sobie i publiczności kieleckiej więcej takich wieczorów.

Zobacz galerię zdjęć z Off Fashion 2009 Listopad


Żaneta Lurzyńska