Marzycielka z Ostendy

Poddając analizie wszystkie dzieła Erica Emmanuela Schmitta - francuskiego filozofa, eseisty, dramaturga, nasuwa się jeden wniosek-uniwersalizm i ponadczasowość przesłania.



Autor ujął mnie już pierwszą swoją książką, następne jego teksty wywoływały potrzebę przeczytania kolejnych. I kolejnych. Cóż tu dużo mówić – trafiłam na niezwykle wciągającą lekturę. Z niecierpliwością czekałam na kolejną jego książkę, ponieważ niedosyt jaki pozostał po baśniowej opowieści o miłości czyli książce Odette i inne historie miłosne sprawił, że oczekiwałam czegoś oderwanego od wzniosłych opowiastek o szukaniu miłości. Nie przeliczyłam się, w tym samym roku na rynku ukazała się trzynasta książka Erica-Emmanuela Schmitta - Marzycielka z Ostendy. Po sukcesie jaki osiągnął autor pisząc Oskara i Panią Różę, czy Dziecko Noego bez zawahania mogę powiedzieć, że ten tytuł zasługuje na chwilkę zainteresowania, tu znajdą czytelnicy coś innowacyjnego, własnego co pozwoli im przenieść się w głąb zakamarków własnej duszy i głęboko skrywanych pragnień.

Ta licząca niespełna 300 stron książka to zbiór pięciu opowiadań. Pięciu historii. Pięciu kobiet. Pięciu marzeń. Pięciu śmierci. Pozornie różniących się pięciu wątków. Jest jednak jeden punkt wspólny- ryzyko jakie podejmują bohaterowie by oddać się realizacji swoich marzeń. Nie zawsze jednak ryzyko to jest opłacalne niesienie ono w sobie porcję miłości ale i śmierć, która pozwala innym dojrzeć świat przez pryzmat marzeń. Realizacja marzeń czyni ich szczęśliwymi, ich nagrodą jest nie opisywalna w słowach radość a utrapieniem fakt, że niebawem muszą umrzeć i rozstać się z cudownym uczuciem rozmarzenia.

Bohaterkami książki są kobiety: Emma, Gabriela, Stefania, Sylwia i kobieta z bukietem kwiatów. Wszystkie te postacie to zwyczajne kobiety, jakie możemy spotkać na ulicy w biały dzień. Pierwsza to Emma Van A., która mimo sędziwego wieku i fizycznej niesprawności zwierza się ze swojej pierwszej i jedynej miłości, która brzmi jak fragment z powieści. Druga kobieta Gabriela by odkryć skrywaną przez małżonka tajemnicę pozoruje wypadek męża, popycha go w przepaść by móc poznać co przez 30 lat przed nią ukrywał w puszkach po ciastkach. Trzecia kobieta jest pielęgniarką, która zgodnie ze swoimi obowiązkami w szpitalu zajmuje się jednym z pacjentów –ślepcem, który uzmysławia jej, że zapach jaki wydziela sprawia, że jest piękna. Historia czwartej kobiety- Sylwii opisana jest przez pryzmat życia jej kuzyna Maurycego. Pod wpływem literatury grozy jaka przypadkiem trafia w ręce mężczyzny wydarza się straszna historia, Sylwia ginie z rąk Maurycego tylko dlatego, że ukrywając swoje prawdziwe ,,ja”, przypomina mu mordercę o którym czytał. Ostatnia bohaterka to kobieta, która od 15 lat czeka na dworcu w Zurychu, na peronie trzecim z bukietem kwiatów wypatrująca spełnienia swoich pragnień. Pozornie różne historie. Jednakże magia złudzeń, iluzji i marzeń tych kobiet sprawia, że czytelnik utożsamia się z nimi. Doszukuje się podobieństw. I może nawet dochodzi do wniosku, że nie ma ludzi, którzy nie marzą. Bo o tym, że warto marzyć nie trzeba nikogo przekonywać. Lektura zatem zaszczepia magiczną cząstkę optymizmu i najtrafniejszym stwierdzeniem będzie tu: przywraca wiarę w marzenia.

Całość książki jest opisana prostym językiem, nie jednokrotnie dla podniesienia potęgi chwili stosuje gradację napięcia. Dialogi wprowadzają dreszczyk emocji szczególnie w pierwszym opowiadaniu, nadając mu tym samym zniewalający charakter pikantnego erotyku. Zaskakujące są również pierwsze słowa każdej opowieści, które dokonują krótkiej charakterystyki wprowadzającej wątek. Na uwagę zasługują również tytuły opowiadań: Zbrodnia doskonała, Ozdrowienie, Kiepskie lektury, Kobieta z bukietem i Marzycielka z Ostendy, które stało się zarazem tytułem książki.

Brak w tekście wskazówek i wniosków z jakich słynie Schmitt, jednakże ta wada w moich oczach staje się dużą zaletą. Bo czym jest tekst, który nie wymaga od nas myślenia?

Książka podobnie jak pozostałe została wydana przez wydawnictwo Znak. Projekt okładki wykonał Andrey Tsidvintesev.




Data publikacji: 22-01-2010 o godz. 15:57:52, Temat: Literatura

Artyku� pochodzi z serwisu Wici.Info Array
Link do artyku�u: Array/News,marzycielka_z_ostendy,12114,html