Premier Tusk odwiedził Bartka

Premier Donald Tusk wraz z żoną Małgorzatą spotkał się przy dębie „Bartku” z mieszkańcami gminy. Następnie odwiedził Kołomań – rodzinną miejscowość małżonki i groby bliskich osób na pobliskim cmentarzu. Na parkingu obok wiekowego drzewa szefa rządu witali m.in.: gospodarz gminy – wójt Szczepan Skorupski, szefowa świętokrzyskiego PO – poseł Marzena Okła – Drewnowicz, wojewoda świętokrzyski - Bożentyna Pałka – Koruba. Przewodnikiem dostojnego gościa nadleśniczy Tomasz Kuszewski z Nadleśnictwa Zagnańsk.



Donalda Tuska przywitał Witold Bimer - mieszkaniec Zagnańska, regionalista, który wielokrotnie monitował do Prezesa Rady Ministrów w sprawie ratowania dębu „Bartka”. Potwierdził to także premier, podkreślając troskę pana Bimera o to, by wesprzeć nie tylko finansowo wiekowego dęba, ale też rządowym patronatem.

Po ciepłych słowach szefa rządu Witold Bimer zrewanżował się porównaniem dzisiejszej wizyty do legendarnych królewskich pielgrzymek do „Bartka” m.in. króla Władysława Jagiełły przed Viktorią Grunwaldzką.

Śpiewem i radośnie premiera powitały kobiety z zespołu ludowego "Jaworzanki". Swoimi umiejętnościami muzycznymi popisali się sygnaliści – uczniowie z Technikum Leśnego. W szpalerze witających stanęli także strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych. Wszystkim witającym premier uścisnął serdecznie dłonie.

W czasie wizyty szefa rządu trwały przy dębie prace mające na celu podmienienie starych niepewnych już podpór na nowe. Wójt Szczepan Skorupski przedstawił premierowi w szerokim zarysie wszystkie przedsięwzięcia, mające na celu uratowanie drzewa przed upadkiem, jakie podjęła Gmina Zagnańsk. Potwierdził to nadleśniczy Tomasz Kuszewski, gospodarz terenu, na którym rośnie wiekowe drzewo, przedstawiając premierowi działania, jakie już podjęto, m.in. wykonanie wylewek wokół Bartka, na których ustawiane są nowe podpory.

Premier z zainteresowaniem słuchał swych rozmówców i deklarował dalsze wsparcie dla podjętych inicjatyw. Podkreślał, że "Bartek" jest symbolem priorytetów Platformy Obywatelskiej, czyli opieki nad tymi, którzy potrzebują pomocy. Podczas briefingu prasowego, kontynuując metaforyczne skojarzenia ludzi starszych z wiekowym drzewem, szef rządu zapowiedział, że będzie dążył do zwiększenia zasiłków dla osób, które opiekują się niepełnosprawnymi członkami rodziny.

Gość dodał, że będzie dążył do tego, by każdy kto opiekuje się osobami niepełnosprawnymi w domu, otrzymywał zasiłek przypominający co najmniej skromną pensję, której wysokość, jego zdaniem za kilka lat będzie odpowiadać minimalnej płacy w Polsce.

Premier Donald Tusk nie zapomniał o dzieciach i podkreślił to, że trzeba także dbać o tych, którzy przychodzą na świat. Zapowiedział pomoc państwa i zagwarantowanie poczucia bezpieczeństwa rodzinom przygotowującym się do posiadania potomstwa.

Na zakończenie konferencji Donald Tusk powiedział, że wraz z małżonką czują się w Zagnańsku i w Świętokrzyskiem jak w domu. Małgorzata Tusk przez cały czas wizyty dzieliła się z mężem wspomnieniami ze swego dzieciństwa, kiedy często przebywała w Zagnańsku.

Po konferencji premier wraz z żoną pojechali na cmentarz do pobliskiego Tumlina gdzie pochowani są dziadkowie Małgorzaty Tusk. Poprosili dziennikarzy i licznych fotoreporterów, by nikt im nie towarzyszył, gdyż chcą w samotności pomodlić się za bliskich.

Przed odjazdem premier otrzymał prezenty m.in. z Nadleśnictwa Zagnańsk, Fundacji „Szanujmy Bartka" oraz Urzędu Gminy w Zagnańsku, m.in. szkatułkę z wyrzeźbioną na niej samsonowską hutą i płaskorzeźbę wykonaną przez artystę Krzysztofa Wesołowskiego.

Andrzej Piskulak