Andrzej Mochoń: Biznes i jazz – dla miasta
W dwudziestą rocznicę śmierci Milesa Davisa – słynnego trębacza, który zrewolucjonizował muzykę jazzową, odbędzie się kolejna edycja Festiwalu Targi Kielce Jazz Festiwal. O idei i przyszłości tego wydarzenia rozmawialiśmy z prezesem Targów Kielce – Andrzejem Mochoniem.
Sylwia Gawłowska: Davies to nie tylko wybitny trębacz, ale przede wszystkim innowator, który nieustannie zmieniał podejście do muzyki jazzowej. Czy podobne założenia ma festiwal?
Andrzej Mochoń: Ten festiwal nie jest z definicji związany z promowaniem nowych rzeczy w jazzie. W momencie odsłonięcia pomnika Milesa Daviesa pod Kieleckim Centrum Kultury (28 września 2001 r.) było oczywiste, że powinna temu towarzyszyć muzyka. Zapoczątkowane w ten sposób koncerty postanowiliśmy organizować regularnie w formie festiwalu. W Kielcach nie ma odbiorcy na tyle licznego i dojrzałego muzycznie, aby awangardowa propozycja wypełniła Dużą Scenę KCK. Mamy nadzieję, że dzięki kolejnym edycjom festiwalu liczba i świadomość odbiorców będą rosły.
S.G.: Czy są plany zapraszania młodych, eksperymentujących artystów w ramach alternatywnej sceny festiwalu? Takie koncerty mogłyby się odbywać na Scenie Kameralnej KCK.
A.M.: Zdecydowanie tak, w perspektywie kolejnego festiwalu jest to dobra inicjatywa.
S.G.: Czy poza brakiem pokaźnej grupy dojrzałych fanów jazzu istnieją problemy, z którymi boryka się festiwal?
A.M.: Sponsor. Byłoby wspaniale, gdyby znalazł się na miejscu. Od 30 lat regularnie czytuję JAZZ FORUM i wiem, że obecnie w Polsce jest ponad sto festiwali jazzowych. Budżety promocyjne tych festiwali są nieporównywalnie większe od naszego i sięgają milionów złotych…
S.G.: Sądzę, że pomimo trudności odczuwa Pan, jako miłośnik jazzu i meloman, ogromną satysfakcję, będąc współproducentem tego przedsięwzięcia?
A.M.: Wspaniale jest realizować swoje marzenia. Targi Kielce od 6 lat są zaangażowane w produkcję festiwalu. Jazz jest muzyką słuchaną również przez biznesmanów. Jako Targi Kielce promujemy się różnymi drogami – czy poprzez sport, czy poprzez kulturę. Zatem robimy coś dobrego dla siebie, a ponadto – robimy coś dobrego dla miasta.
Rozmawiała: Sylwia Gawłowska, zdjęcie: Rafał Nowak
Data publikacji: 28-09-2011 o godz. 17:30:29, Temat: Targi
|
|
Artyku� pochodzi z serwisu Wici.Info
Array
Link do artyku�u:
Array/News,andrzej_mochoń_biznes_i_jazz_i8211_dla_miasta,13055,html
|