Niemczyk na premierze „Z miłości”

15 marca o godzinie 18. odbył się premierowy pokaz „Z miłości” Anny Jadowskiej. W kieleckim kinie „Moskwa” przywitał nas i serdecznie zaprosił na film odtwórca jednej z głównych ról – Wojciech Niemczyk, na co dzień aktor Teatru Żeromskiego w Kielcach.



Obraz opowiada o parze młodych rodziców będących świeżo po ślubie. Jak każda polska nowo powstała rodzina, tak i oni byli szczęśliwi i zadłużeni. Wyjściem z trudnej sytuacji finansowej miał być nagrany film pornograficzny. W sali kinowej, mimo poważnej tematyki, nie brakowało głośnych reakcji zadowolenia.

Po projekcji rozpoczęła się rozmowa z Wojciechem Niemczykiem. Pierwszą sprawą, która została poruszona, był termin powstania filmu. Jak się dowiedzieliśmy, miało to miejsce 2 – 3 lata temu. Po tym od razu pojawiło się pytanie na temat castingu, w kontekście tematyki filmu brzmiące dość zabawnie. Wojciech Niemczyk ze stoickim spokojem zaczął opowiadać dziwną (jak dla niego) historię.

„Dla mnie też było zaskoczeniem, że poprzez castingi można się dostać do filmu pełnometrażowego.”

Pojawiały się także pytania, dotyczące castingów do filmów rozbieranych. Ku zaskoczeniu widzów i one przebiegają całkiem zwyczajnie. „W Polsce nie jest łatwo zrobić film, jeśli nie jest to komedia romantyczna.” - mówił Niemczyk. Wyznał przy okazji, że posiada agentkę, ale na casting dostał się innymi sposobami.

Kolejnym poruszonym tematem był czas na planie zdjęciowym, czyli dwunastodniowe nagrywanie Wojtka i całkowita, trwająca około miesiąca, zabawa z kamerą. Lokalizacją była warszawska hala do paintballa. Nie obyło się również bez pytania dotyczącego porównania aktorstwa teatralnego i telewizyjnego. Jak każdy aktor, tak i Niemczyk stwierdził – „to coś zupełnie innego”. Skromności i samokrytyki również nie zabrakło - „mam ciarki na plecach i…ach...beznadziejnie zagrałem”. Opowiadał również o istotnej przy pracy z kamerą potrzebie minimalizmu, samokontroli i pracy nad głosem.

„To jest nieustanny proces, muszę wykonać ogromną pracę, by być wiarygodnym przed kamerą czy aparatem fotograficznym.”

Gdy przeszliśmy do właściwego tematu, Niemczyk zaprosił do obejrzenia pozostałych filmów Anny Jadowskiej, co pomoże w zrozumieniu również tego, że jest to film o kobiecie. „W pewnym momencie zaczęło się mówić o nim jak o filmie o pornografii i o biznesie pornograficznym. To jednak rzeczy, o których kompletnie nie chcieliśmy mówić” – podkreślał. „Chodziło o pokazanie jednej kobiety w trzech stadiach – tej, która się decyduje; tej, która w biznesie trwa i dzieje się z nią tak a nie inaczej i tej, która jest już emerytką, ale jakoś sobie żyje.” Opowieść miała przede wszystkim na celu ukazanie życia w skrajnych sytuacjach.

Nurtującym pytaniem było to o kontakty z Danielem Olbrychskim, który jest niewątpliwą gwiazdą kina. Wojtek, starając się zobrazować nam sytuację panującą na planie, zaczął opisywać relacje zachodzące między aktorami, nie ukrywając swojego respektu do mistrza. W tym momencie wreszcie padło pytanie od publiczności: „Czy ty potrafisz przeżyć film, w którym sam zagrałeś?”. Tu padła odpowiedź o emocjonalnej podróży do momentu, gdy sceny te były nagrywane.

Kolejne pytanie dotyczyło luźności scenariusza. Na ile kwestie w filmie były spisane, a na ile spontaniczne? Niemczyk zaczął wtedy swą długą wypowiedź na temat scenariuszy pisanych przez Annę Jadowską oraz jej talencie twórczym. Opowiadał również o dość paranoicznej złości na samego siebie z powodu potrzeby poprawnego wypowiadania się. W teatrze jest to zdecydowanie pożądana umiejętność, jednak w styczności z kamerą Wojtkowi chyba nie odpowiadała.

Przedostatnie pytanie dotyczyło obawy młodego aktora przed zaszufladkowaniem. Wyraził on chęć na wystąpienie takiego zjawiska, gdyż mogłoby się to wiązać z licznymi propozycjami. Na zakończenie widzowie wraz z Niemczykiem doszli do wspólnej konkluzji, że ogromnym błędem jest odbieranie tego filmu jako opowieści o pornografii. Pomijając kontrowersyjne momenty, „Z miłości” zasługuje na głębszą analizę i spojrzenie innym okiem.


Magdalena Mius


Data publikacji: 18-03-2012 o godz. 11:06:33, Temat: Kino

Artyku� pochodzi z serwisu Wici.Info Array
Link do artyku�u: Array/News,niemczyk_na_premierze_i8222z_miłościi8221,13254,html