To jedna z najbardziej okazałych późnobarokowych rezydencji, doskonałe miejsce na szlacheckie wakacje. A w dodatku szansa na spotkanie z duchami sławnych artystów czy prezydentów Rzeczypospolitej, którzy tam niegdyś bawili. Pałac widoczny jest zaraz po wjeździe do Czyżowa Szlacheckiego. ">

Czyżów Szlachecki

To jedna z najbardziej okazałych późnobarokowych rezydencji, doskonałe miejsce na szlacheckie wakacje. A w dodatku szansa na spotkanie z duchami sławnych artystów czy prezydentów Rzeczypospolitej, którzy tam niegdyś bawili. Pałac widoczny jest zaraz po wjeździe do Czyżowa Szlacheckiego.



Stoi bowiem na wzgórzu, które według legendy mieli usypać tatarscy jeńcy dla rycerza Zaklika. Od XV wieku w tym miejscu miał znajdować się gotycki zamek, zniszczony podczas potopu szwedzkiego.

Barokowy pałac zbudował w pierwszej połowie XVIII wieku Jan Aleksander Czyżowski, kasztelan połaniecki. Okazała budowla, od frontu piętrowa, od tyłu parterowa, wzorowana była na pałacu Lubomirskich w Puławach. Ten w Czyżowie wyróżniała jednak bardzo bogata dekoracja frontonu, której wykonawcą był jezuicki rzeźbiarz Tomasz Hutter. Jak pisze Józef Myjak ("Pałac w Czyżowie Szlacheckim", Sandomierz 2003), miała ona olśnić przybywających gości, a także symbolizować heroiczne rodowe tradycje i skłonić do zastanowienia się nad losami Rzeczypospolitej. Na szczycie królowała rzeźba boga wojny Marsa, poniżej znajdowały się skute łańcuchami półnagie postacie Tatara i Turka, a na grocie pod schodami umieszczona była figura nagiego Heraklesa z lwią skórą i maczugą. W środkowej części fasady głównej znajdował się bogato zdobiony portal z koroną, herbem Topór, muskularnymi atlantami i lwami.

Reprezentacyjna siedziba

W XIX wieku właścicielami Czyżowa zostali Prendowscy. W pałacu mieszkali m.in. Jadwiga Prendowska, kurierka gen. Mariana Langiewicza w powstaniu styczniowym, z mężem Henrykiem, komisarzem województwa sandomierskiego. Na początku XX wieku przejął Czyżów ożeniony z Koletą Prendowską Józef Targowski, znany w okresie II Rzeczypospolitej polityk i dyplomata. Był m.in. wysłannikiem rządu polskiego do walczącego z bolszewikami generała Kołczaka, posłem w Japonii, a później posłem i senatorem z listy BBWR. On to gruntownie wyremontował pałac i uczynił z niego reprezentacyjną siedzibę.

W okresie międzywojennym w Czyżowie przebywali m.in. pisarze Władysław Reymont, Witold Gombrowicz i Ludwik Hieronim Morstin czy malarze Władysław Skoczylas, Karol Frycz, Leon Wyczółkowski. Najbardziej znamienitymi gośćmi byli prezydenci Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki. Ten ostatni podejmowany był ze swoją świtą przez Targowskiego 8 września 1829 roku po uroczystości odsłonięcia pomnika legionistów poległych w bitwie pod Konarami k. Klimontowa.

Podczas wojny w pałacu mieszkał ppłk Antoni Żółkiewski ps. "Lin", oficjalnie jako inspektor plantacji buraków cukrowych, faktycznie dowódca Inspektoratu Sandomiersko-Opatowskiego AK. Targowscy opuścili Czyżów 26 lipca 1944 roku. Przez kilka następnych miesięcy pałac służył jako szpital Niemcom. Później wszystko co cenne w nim jeszcze zostało, padło łupem żołnierzy radzieckich, polskich milicjantów i okolicznej ludności.

Mars stracił głowę, ale pałac odzyskał blask

W okresie PRL pałac przechodził różne koleje losu. Najpierw przejął go PGR, później był siedzibą szkoły. Od 1968 roku coraz bardziej niszczejący zabytek długo nie mógł się doczekać gospodarza z prawdziwego zdarzenia, choć m.in. próbowała go remontować Huta Stalowa Wola. W końcu w 1996 roku kupili go Danuta i Bogusław Grabosiowie, przedsiębiorcy spod Mielca. Oni to w krótkim czasie przywrócili dawny blask pałacowi. Nie wszystko udało się wiernie odrestaurować. Zaginęła gdzieś głowa Marsa, więc na szczycie frontonu widnieje tylko tors w zbroi, zwieńczony szyszakiem. Rzeźba Herkulesa stoi przed frontem pałacu. - Wnętrza staraliśmy się odtworzyć na podstawie zachowanych fotografii - opowiada pani Danuta. Zwracają uwagę supraporty nad drzwiami z motywami starożytnymi czy drewniany ołtarzyk w pałacowej kaplicy.

Od kilku lat pałac i odbudowana w latach 80. ubiegłego wieku oficyna służą jako ośrodek hotelowo-wypoczynkowy. Na gości prócz pokoi noclegowych czeka restauracja, sale konferencyjna i balowa. Na ok. pięciu hektarach dawnego parku znajdują się parking, miejsca na grilla, boiska sportowe, staw z karpiami. Do dyspozycji gości są też kucyki i koniki polskie. Gospodarze oferują jazdę bryczką i w siodle. Z pałacowego tarasu rozciąga się przepiękny widok na rezerwat przyrody Zielonka. To 21-hektarowy zespół leśny na zboczu doliny Czyżówki z ponad 100-letnimi dębami, lipami, brzozami, wiązami i osikami, poprzecinany wąwozami lessowymi. Idealnie miejsce na spacery czy jogging.

Jak tam trafić

Jadąc drogą 755 z Ożarowa do Zawichostu, należy w Czyżowie Szlacheckim skręcić w pierwszą drogę w prawo. W pałacu można wynająć pokoje 2-, 3-,4-osobowe z łazienkami. Dwójka kosztuje 120 zł. Nocleg dla grup zorganizowanych w oficynie już od 30 zł od osoby. Obiady i pozostałe posiłki w pałacowej restauracji po wcześniejszym zamówieniu. Bez zamówienia można tam dostać kawę, zimne napoje czy lody. W soboty i niedziele pałac najczęściej wynajmowany jest na wesela.

Zamówienia, bliższe informacje, tel. (0-15) 835 51 45, 605 282 041.

Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza Fot. www.poczta-polska.pl


Data publikacji: 05-01-2005 o godz. 09:00:00, Temat: Turystyka i Podróże

Artyku� pochodzi z serwisu Wici.Info Array
Link do artyku�u: Array/News,czyÅzÃlw_szlachecki,3525,html