Kielce
Wys�ano dnia 20-05-2005 o godz. 11:00:00 przez pala2 236
Wys�ano dnia 20-05-2005 o godz. 11:00:00 przez pala2 236
![]() | Z powodu ogrodzenia i tabliczki po raz pierwszy w dziejach największej kieleckiej uczelni podczas juwenaliów w miasteczku akademickim przy ulicy Śląskiej nie będzie można sprzedawać piwa. |
- Nie wiemy, co powiedzieć. Zawsze dostawaliśmy zgodę na sprzedaż piwa podczas koncertów juwenaliowych. W tym roku było inaczej, choć jak zwykle po konsultacjach z władzami uczelni złożyliśmy odpowiedni wniosek w ratuszu. Zostaliśmy potraktowani jak dzieci - mówią członkowie samorządu studenckiego AŚ.
Na sprzedaż piwa w miasteczku nie zgodziła się Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
- Usłyszeliśmy, że to działka uczelni, a zgodnie z przepisami alkoholu nie można sprzedawać piwa na terenie placówek oświatowych. Dodatkowym argumentem był fakt, że w naszym województwie jest bardzo wysoki poziom spożycia alkoholu - wyjaśnia Iwona Rycąbel z samorządu AŚ.
Studentów brak zgody zdziwił tym bardziej, że organizatorzy koncertów w miasteczku Politechniki Świętokrzyskiej przy alei 1000-lecia PP dostali zgodę na sprzedaż piwa. - Nie mieliśmy żadnych problemów z jej uzyskaniem - informuje Krzysztof Hałka, przewodniczący samorządu PŚk.
Okazuje się, że wszystko rozbiło się o ogrodzenie wokół miasteczka przy ul. Śląskiej i tabliczkę z napisem "Teren Akademii Świętokrzyskiej...", która tam wisi. - Zasady wydawania pozwoleń reguluje ustawa. Poprosiliśmy o opinię prawników, którzy stwierdzili, że teren ogrodzony i oznakowany jako własność AŚ należy do uczelni i nie można takiej zgody wydać. Wprawdzie były różne naciski, ale po takiej opinii nawet nie rozpatrywaliśmy tego wniosku - mówi Halina Olendzka, która od kilku miesięcy przewodzi komisji.
Podkreśliła również, że województwo świętokrzyskie przoduje pod względem ilości wypitego przez mieszkańców alkoholu. - Oczywiście nie możemy zabronić picia, ale zgody też nie możemy wydać, jeżeli jest ona niezgodna z prawem. Komisja nie może przymykać oka. Przecież pamiętamy tragedię, do jakiej doszło w Galaktyce - tłumaczy Olendzka.
Nie chce komentować, dlaczego wobec tego wydano pozwolenia podczas poprzednich juwenaliów. Tabliczka i płot są tam od co najmniej kilku lat.
- Chyba w tym roku ktoś po raz pierwszy zwrócił uwagę, że tam jest tabliczka, więc poprosiliśmy o opinię prawników - mówi Krzysztof Słoń, radny, jeden z członków komisji. Nie pamięta jednak, kto zwrócił na to uwagę.
Tomasz Bogucki, były przewodniczący komisji antyalkoholowej, a obecnie przewodniczący RM, podkreśla, że opinia prawników jest wiążąca. Nie pamięta dlaczego w zeszłym roku wydano zgodę na sprzedaż alkoholu. - Może opinia prawników była wtedy inna - mówi Bogucki, ale nie pamięta, czy w ogóle o nią występowano - To było bardzo dawno temu, więc proszę tego ode mnie nie wymagać - mówi.
Sami studenci przyznają, że nawet zastanawiali się nad rozebraniem feralnego płotu i usunięciem tabliczki. - Ale potem trzeba by znowu prosić o zgodę komisję. Spodziewamy się, że to trwałoby zbyt długo - twierdzi Iwona Rycąbel.
DLA GAZETY
Prof. Janusz Król
prorektor do spraw dydaktycznych i studenckich AÅš
Jestem zaskoczony decyzją komisji. Nie wierzę, że studenci nie będą nic pić. Teraz po prostu będą przynosić nie tylko piwo z pobliskich marketów i na pewno nawet najlepsza ochrona nad tym nie zapanuje. A zorganizowanych ogródków piwnych znacznie łatwiej pilnować i panuje tam zupełnie inna atmosfera.
Na sprzedaż piwa w miasteczku nie zgodziła się Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
- Usłyszeliśmy, że to działka uczelni, a zgodnie z przepisami alkoholu nie można sprzedawać piwa na terenie placówek oświatowych. Dodatkowym argumentem był fakt, że w naszym województwie jest bardzo wysoki poziom spożycia alkoholu - wyjaśnia Iwona Rycąbel z samorządu AŚ.
Studentów brak zgody zdziwił tym bardziej, że organizatorzy koncertów w miasteczku Politechniki Świętokrzyskiej przy alei 1000-lecia PP dostali zgodę na sprzedaż piwa. - Nie mieliśmy żadnych problemów z jej uzyskaniem - informuje Krzysztof Hałka, przewodniczący samorządu PŚk.
Okazuje się, że wszystko rozbiło się o ogrodzenie wokół miasteczka przy ul. Śląskiej i tabliczkę z napisem "Teren Akademii Świętokrzyskiej...", która tam wisi. - Zasady wydawania pozwoleń reguluje ustawa. Poprosiliśmy o opinię prawników, którzy stwierdzili, że teren ogrodzony i oznakowany jako własność AŚ należy do uczelni i nie można takiej zgody wydać. Wprawdzie były różne naciski, ale po takiej opinii nawet nie rozpatrywaliśmy tego wniosku - mówi Halina Olendzka, która od kilku miesięcy przewodzi komisji.
Podkreśliła również, że województwo świętokrzyskie przoduje pod względem ilości wypitego przez mieszkańców alkoholu. - Oczywiście nie możemy zabronić picia, ale zgody też nie możemy wydać, jeżeli jest ona niezgodna z prawem. Komisja nie może przymykać oka. Przecież pamiętamy tragedię, do jakiej doszło w Galaktyce - tłumaczy Olendzka.
Nie chce komentować, dlaczego wobec tego wydano pozwolenia podczas poprzednich juwenaliów. Tabliczka i płot są tam od co najmniej kilku lat.
- Chyba w tym roku ktoś po raz pierwszy zwrócił uwagę, że tam jest tabliczka, więc poprosiliśmy o opinię prawników - mówi Krzysztof Słoń, radny, jeden z członków komisji. Nie pamięta jednak, kto zwrócił na to uwagę.
Tomasz Bogucki, były przewodniczący komisji antyalkoholowej, a obecnie przewodniczący RM, podkreśla, że opinia prawników jest wiążąca. Nie pamięta dlaczego w zeszłym roku wydano zgodę na sprzedaż alkoholu. - Może opinia prawników była wtedy inna - mówi Bogucki, ale nie pamięta, czy w ogóle o nią występowano - To było bardzo dawno temu, więc proszę tego ode mnie nie wymagać - mówi.
Sami studenci przyznają, że nawet zastanawiali się nad rozebraniem feralnego płotu i usunięciem tabliczki. - Ale potem trzeba by znowu prosić o zgodę komisję. Spodziewamy się, że to trwałoby zbyt długo - twierdzi Iwona Rycąbel.
DLA GAZETY
Prof. Janusz Król
prorektor do spraw dydaktycznych i studenckich AÅš
Jestem zaskoczony decyzją komisji. Nie wierzę, że studenci nie będą nic pić. Teraz po prostu będą przynosić nie tylko piwo z pobliskich marketów i na pewno nawet najlepsza ochrona nad tym nie zapanuje. A zorganizowanych ogródków piwnych znacznie łatwiej pilnować i panuje tam zupełnie inna atmosfera.
Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza
Warning: Missing argument 1 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 228 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 228 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 1 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 246 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 246 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 7 for DisplayTopic(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 91 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 477
Warning: Missing argument 8 for DisplayTopic(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 91 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 477
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 503 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Komentarze
|


