A teraz coś o samej Carli. Edukacje muzyczna zaczęła w wieku 5 lat rozpoczynając naukę w szkole muzycznej. Przez 14 lat dawała upust swojej energii improwizując na fortepianie, z czasem jednak pod wpływem wieloletniej fascynacji muzyka elektroniczna, postanowila zmienić swój instrument na konsole djską.

Jej miksy to energetyczne pumpin techno, zgrywane z duża swoboda i profesjonalizmem, dzięki czemu bez problemu udaje jej się wprowadzać klubowiczów w znakomity taneczny nastrój. Grała z takimi gwiazdami jak: Chris Liebing, Takkyu Ishino, aul van Dyk, Luke Slater, Frank Muller, Cari Lekebusch, Leo Laker, Matthias Schaffhauser... W najbliższej przyszłości zamierza poświęcić się tworzeniu własnych produkcji.

W cyklu Black Point Night, odobyła się dopiero jedna impreza (29.10 2004), była wspaniała i w pełni dopracowana pod względem doboru gości i klimatów muzycznych. Gośćmi Carli byli Andy K., Splatter oraz Cyfrak, którzy w pełni wywiązali się ze swojego zadania - klubowicze szaleli a kiedy za dekami stanęła sama Carla wszyscy unosiliśmy się nad parkietem. Młoda dejotka porywała wszystkich, świetnie nakręcała ludzi i stworzyła cudowny klimat.

Jak to powiedział Jojo "set Carli spowodował, że Hormon stał się miejscem, które lada moment mogło eksplodować...". W tej kwestii nie mam nic do dodania. Pierwsza impreza z cyklu Black Point Night była kwintesencją udanej zabawy, świetnego brzmienia, cudnego relaxu... Po prostu - wszystko co najlepsze. Kończąc, stwierdzam, iż Black Point Night bez wątpienia za sprawą Carli będzie cyklem imprez o których będzie słychać dość głośno gdyż będą one niepowtarzalne. Następna impreza z udziałem Black Point'u już 26 listopada...