Na dodatek okazało się, że remont będzie bardzo drogi. Został wyceniony na 8 mln zł, gdy tymczasem władze miejskie przygotowane były na zapłacenie połowy tej sumy.

Jak siÄ™ okazuje, zarzÄ…dca kamienicy - Miejski ZarzÄ…d Budynków - zaakceptowaÅ‚ najdroższÄ… technologiÄ™ i materiaÅ‚y. M.in. poÅ‚ożenie metra kw. kostki na dziedziÅ„cu wyceniono na zawrotnÄ… sumÄ™ tysiÄ…ca zÅ‚otych. - ZostaÅ‚a przeprowadzona ponowna analiza cen remontu. Technologia bÄ™dzie zmieniona, a koszt prac obniżony do 4 mln zÅ‚ – zapewnia prezydent Wojciech Lubawski.

Tymczasem MZB unieważnił już drugi przetarg na prace remontowe. Na dziesięciu oferentów, którzy wzięli udział w obu przetargach, aż siedmiu przedstawiło nieważne oferty...

- Podczas ostatniego przetargu wpłynęło pięć nieważnych ofert, bo były w nich błędy w obliczaniu cen - twierdzi Krzysztof Miernik, kierownik działu technicznego MZB. Na razie MZB nie planuje ogłoszenia trzeciego przetargu. Czeka w tej sprawie na dyspozycje władz miejskich.

Jakby tego było mało, Muzeum Zabawkarstwa nie może zabiegać o fundusze na kosztowne wyposażenie Centrum Zabaw i Zabawek, bo kamienica nie została mu formalnie przekazana.
- Z tego powodu nie mogę prowadzić rozmów na temat dotacji z Ministerstwem Kultury i Ministerstwem Edukacji - mówi Ryszard Zięzio, dyrektor Muzeum Zabawkarstwa. - Jeśli stan prawny kamienicy nie zostanie jak najszybciej uregulowany, to obawiam się, że nie dostanę ani grosza na wyposażenie centrum, które może kosztować więcej niż sam remont obiektu. Efekt będzie taki, że po zakończeniu prac wprowadzimy się do pustego budynku.

Prezydent Wojciech Lubawski poinformował, że dopóki nie zostanie zakończony remont, nie jest możliwe formalne przekazanie kamienicy Muzeum Zabawkarstwa. Gdyby tak się stało, remont musiałby się odbyć na koszt muzeum, a nie gminy.