Jak poinformował uczestniczący w konferencji wiceminister ochrony środowiska Krzysztof Zaręba, obecnie w Polsce zaledwie 2 proc. odpadów jest selekcjonowanych; 97,5 proc. nieczystości deponuje się na składowiskach bez odzysku i recyklingu. W 2010 roku nasz kraj czeka pierwsze rozliczenie przed unijną komisją z efektów unowocześniania gospodarki odpadami.

Zgodnie z planem, dla Kielc i powiatu kieleckiego rozbudowane i zmodernizowane ma być składowisko odpadów w Promniku, natomiast powiaty: kazimierski, staszowski, pińczowski i buski mają zbudować kompleksowy system gospodarki odpadami na terenie gminy Tuczępy. Z kolei powiaty: opatowski, sandomierski, ostrowiecki, skarżyski i starachowicki mają obsługiwać dwa zakłady komunalne - koło Opatowa i Kunowa. Czwarty rejon obejmie powiat włoszczowski, konecki i jędrzejowski.

Do końca 2009 r. musimy zamknąć i poddać rekultywacji wszystkie składowiska, które nie spełnią europejskich wymogów organizacyjno-prawnych - przypomniał na konferencji minister w kancelarii premiera Przemysław Gosiewski.

Dodał, że przygotowywana jest nowa ustawa "śmieciowa", której projekt zakłada, że gospodarka odpadami komunalnymi nie będzie "monopolem" samorządów terytorialnych. "Chcemy w niej zapewnić równość podmiotów, ale też większą kontrolę samorządów i przewoźników odpadów" - zaznaczył minister.

W opinii wiceministra Zaręby, efekty rozwijającej się w Polsce selektywnej gospodarki odpadami marnotrawi występujący obecnie monopol przewoźnika odpadów; sprawia on, że posegregowane w osiedlach mieszkaniowych odpady komunalne, są wtórnie mieszane na składowiskach przez zarządzających nimi odbiorców.

W ramach regionalnego planu gospodarki odpadami, od 2003 roku powstał w Świętokrzyskiem nowoczesny zakład wyposażony w sortownię i kompostownię, składowisko odpadów niebezpiecznych zawierających m.in. azbest, a także instalacja do sortowania odpadów paliwa alternatywnego oraz instalacja do odzysku odpadów z tworzyw sztucznych.

Funkcjonuje też w gminach 20 składnic odpadów niebezpiecznych, w których przyjmowane są m.in. oleje odpadowe, zużyte baterie, akumulatory i przeterminowane leki - podał członek zarządu woj. świętokrzyskiego Marek Gos.