Do lokalu przy ul. Stanisława Kostki codziennie przychodzi kilkadziesiąt osób. Władze Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie cieszą się, że ta inicjatywa to strzał w dziesiątkę. - Wiele osób przychodziło znacznie długo przed otwarciem i chciało zostawać dłużej. Zdecydowaliśmy więc, że placówka będzie działać dłużej. Dołożyliśmy godzinę rano i po południu i teraz klub czynny jest w godzinach 9-17 - opowiada Magdalena Gościniewicz, zastępca dyrektora MOPR.

Goście zaczynają dzień od przeglądu prasy, która trafia tu z ratusza. Mogą korzystać z pomocy pielęgniarki i np. zmierzyć sobie ciśnienie. - Obawialiśmy się, że starsze osoby będą ustawiać się głównie w kolejce do ciśnieniomierza. Ale okazało się, że wolą aktywnie spędzać czas. Zorganizowali sobie wyjazdy na basen, ćwiczą. Dużym zainteresowaniem cieszą się też dwa komputery. Kilka osób już nauczyło się na nich grać i to dla nich zupełnie nowa forma rozrywki - opowiada Gościniewicz. Dodaje, że podobne placówki przydałyby się w innych częściach miasta.

Pani Jadwiga Szmyd przychodzi do Klubu Seniora codziennie. - Bardzo się cieszę, że taki klub powstał. To bardzo dobre miejsce na spędzanie czasu. Zajmujemy się robótkami ręcznymi, gramy w karty, mamy prasę. Dwa razy w tygodniu są zajęcia z gimnastyki przy muzyce i zjawia się na nich mnóstwo osób. Najważniejsze, że spędza się czas z kulturalnymi ludźmi, pod fachową opieką - podkreśla.