Jest już pierwszy precedensowy wyrok w kraju korzystny dla byłych właścicieli. Na odszkodowanie dla nich muszą się złożyć działkowcy z całej Polski.

Strach przed komornikiem
Świętokrzyski oddział Polskiego Związku Działkowców ma zajęte konto bankowe. Komornik chapnął na szczęście tylko... 112 zł. - Działkowcy jeszcze nie wpłacają składek za ten rok i konto było prawie puste - informuje Zygmunt Wójcik, prezes PZD w Kielcach. - W kwietniu zaczną wpływać pieniądze. Nie wiem jak je przyjmować, gdzie trzymać, aby nie zagarnął ich komornik.

PZD zaapelował do wszystkich działkowców w kraju, aby każdy z nich dał po 1 zł i wówczas uzbiera się 4 mln zł. - Ja dam - mówi Barbara Biegańska z ogrodu im. Stefana Żeromskiego w Woli Kopcowej. - Decyzja sądu jest niesprawiedliwa. Działkowcy nie zagarnęli tej ziemi, dostaliśmy ją legalnie.

13 zagrożonych ogrodów!
Kieleccy działkowcy od poznańskiego wyroku żyją w strachu. U nas byli właściciele także upominają się o zwrot ziemi. - Zagrożonych jest 13 ogrodów spośród 22 istniejących w Kielcach. Prezydent Kielc wszystkie wnioski o zwrot rozpatrzył negatywnie, także instancje odwoławcze stanęły po naszej stronie - dodaje prezes Wójcik. - Tylko jedna decyzja dotycząca ogrodu działkowego "Społem" przy ulicy Wrzosowej została uchylona przez ministerstwo. Po wyroku z Poznania byli właściciele pewnie zaczną się odwoływać do sądu. Jeśli przyjdzie nam zwracać działki i płacić odszkodowania, to będzie koniec dla działkowców...

SKÄ„D TE PROBLEMY?
Dlaczego komornik zainteresował się świętokrzyskimi działkowcami? Polski Związek Działkowców przegrał proces w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu o zapłatę za bezumowne korzystanie z gruntu, na którym od 35 lat są ogrody. Byli właściciele mają dostać 4 mln zł odszkodowania. Komornik zbiera te pieniądze opróżniając konta bankowe PZD w całym kraju, na które wpływają składki użytkowników działek.