Kultura Recenzje Cywilizacja
Wys�ano dnia 22-04-2006 o godz. 08:00:00 przez pala2 481
Wys�ano dnia 22-04-2006 o godz. 08:00:00 przez pala2 481
![]() | Ciągle polują na samców, mają bzika na punkcie wyglądu i uwielbiają seks - takie są nowe feministki. Łamiąc stereotypy popełniają jednak te same grzeszki, co mężczyźni. |
Wielu facetów słysząc z ust kobiety zdanie: Jestem feministką - ucieka z krzykiem. Obrończynie praw płci pięknej kojarzą im się z mało zadbanymi czy niesympatycznymi paniami, które nie lubią dostawać kwiatów i całe dnie spędzają na manifach walcząc o równouprawnienie. Większość mężczyzn woli w takiej sytuacji nie ryzykować.
Jednak kobiecy ruch zmienia się i przybiera zupełnie nową postać. - Nazywam to feminizmem Manolo Blahnika - stwierdza Chris Abraham, specjalista od nowych trendów społecznych. Blahnik pół-Czech, pół-Hiszpan, urodzony na Wyspach Kanaryjskich i wykształcony w Genewie - od lat siedemdziesiątych żyje w Londynie i działa w przemyśle obuwniczym. Jak donosi serwis brytyjskiego Design Museum jego firma specjalizuje się w produktach z najwyższej półki cenowej. Blahnik osobiście tworzy projekt, nadzoruje też każdy etap produkcji. Jego nazwisko jest synonimem doskonałej jakości i gustu. Buty zyskały uznanie dzięki łączeniu ekstrawaganckich motywów dekoracyjnych z klasyczną, elegancką stylistyką.
Jak pisze Joyce Millman z serwisu thephoenix.com, buty Blahnika zawdzięczają popularność serialowi "Seks w wielkim mieście" - produkowanemu w latach 1998-2004 na podstawie książki Candace Bushnell. Bohaterki serialu - zamożne, wyzwolone młode kobiety - wydają fortunę na ciuchy i dodatki. Można powiedzieć, że są uzależnione od luksusu. Na ekranie telewizora nie może więc brakować drogich butów. Są one przedmiotem pożądania - jedna z bohaterek, napadnięta przez złodzieja w zaułku krzyczy: - Oddam ci moje pierścionki i zegarek. Ale proszę, nie zabieraj mi moich Blahników!.
W rezultacie "Seks w wielkim mieście" w połączeniu z symbolem, jakim stało się luksusowe obuwie spełnia rolę postfeministycznego wyznania wiary. Przygody Carrie, Samanthy, Mirandy i Charlotte śledziły miliony ludzi na całym świecie. Główne bohaterki wiedzą, że są wolne. Mogą wybierać, czy chcą związać się z kimś na stałe, czy może ograniczyć się do przelotnych związków. Znają swoje mocne strony i wykorzystują je bez wahania. Swoje szanse zwiększają drogimi ciuchami czy kosmetykami - twierdzi Abraham. Chcą być zdobywane - to klucz do osobistej satysfakcji. Dzięki temu mogą pogrążać mężczyzn. Ci stają się łupem - ofiarą, na którą zastawia się sidła.
Sarah Carey z "Irish Independent" pisze: - Dzięki świetnej pracy i seksualnemu wyzwoleniu te "feministki trzeciej fali" nie tracą czasu na zbędne moralizowanie. Idą do łóżka z kim chcą; wydają fortunę na ciuchy czy kosmetyki. Cała filozofia "Seksu w wielkim mieście" zawarta została już w pierwszym odcinku, kiedy bohaterki obiecały sobie, że będą grzeszyć w łóżku jak mężczyźni - bez żadnych uczuć. To był kamień, który poruszył lawinę - kobiety w USA i Europie uznały, że one także mogą wykorzystywać słabości facetów do własnych, cynicznych celów. Także w Polsce te idee stały się bardzo popularne. Doszło nawet do tego, że Polsat stworzył polski klon "Seksu..." pod tytułem "Kochaj mnie, kochaj!".
Wyłania się z tego zupełnie nowy obraz feministki - kobiety wykształconej, zadbanej, walczącej o awans w pracy. Jedno się nie zmieniło - szef jest nadal "męską, szowinistyczną świnią". Ale zamiast wychodzić na ulice i oskarżać o mobbing, nowa feministka uwiedzie szefa. Jeśli jest żonaty, jego życie rodzinne powoli zamieni się w koszmar. Trochę to potrwa, ale w końcu zemsta jest daniem, które najlepiej serwować na zimno.
Główne cele to seks, zarabianie pieniędzy, świetny wygląd, dobre ciuchy i gadżety. Zaraz, zaraz... Chyba gdzieś już to słyszeliśmy. Kilka lat temu feministki wykrzykiwały podobną wyliczankę opisując wady facetów. Dziś przejęły te cechy i postanowiły zrobić z nich użytek.
Zapomniały jednak przy tym o jednej ważnej sprawie, która stała się problemem dla bohaterek "Seksu w wielkim mieście". O ile mężczyzna około czterdziestki jeżdżący po mieście Mercedesem i obnoszący się ze swoją siwizną ma spore szanse na znalezienie atrakcyjnej partii, to kobieta w średnim wieku będzie miała duże problemy ze zwróceniem na siebie uwagi. Jak pisze Sarah Carey: - Dziewczyny z serialu spędziły całą młodość na uganianiu się za facetami. Wmawiały sobie, że nie chcą stałego związku. Nawet jeśli myślały o ustatkowaniu, nie mogły znaleźć kochanka bez wad. W końcu okazało się, że jest za późno. Ich czas minął. Podobnie jak era "Seksu w wielkim mieście", który po sześciu latach zszedł z anteny.
Jednak kobiecy ruch zmienia się i przybiera zupełnie nową postać. - Nazywam to feminizmem Manolo Blahnika - stwierdza Chris Abraham, specjalista od nowych trendów społecznych. Blahnik pół-Czech, pół-Hiszpan, urodzony na Wyspach Kanaryjskich i wykształcony w Genewie - od lat siedemdziesiątych żyje w Londynie i działa w przemyśle obuwniczym. Jak donosi serwis brytyjskiego Design Museum jego firma specjalizuje się w produktach z najwyższej półki cenowej. Blahnik osobiście tworzy projekt, nadzoruje też każdy etap produkcji. Jego nazwisko jest synonimem doskonałej jakości i gustu. Buty zyskały uznanie dzięki łączeniu ekstrawaganckich motywów dekoracyjnych z klasyczną, elegancką stylistyką.
Jak pisze Joyce Millman z serwisu thephoenix.com, buty Blahnika zawdzięczają popularność serialowi "Seks w wielkim mieście" - produkowanemu w latach 1998-2004 na podstawie książki Candace Bushnell. Bohaterki serialu - zamożne, wyzwolone młode kobiety - wydają fortunę na ciuchy i dodatki. Można powiedzieć, że są uzależnione od luksusu. Na ekranie telewizora nie może więc brakować drogich butów. Są one przedmiotem pożądania - jedna z bohaterek, napadnięta przez złodzieja w zaułku krzyczy: - Oddam ci moje pierścionki i zegarek. Ale proszę, nie zabieraj mi moich Blahników!.
W rezultacie "Seks w wielkim mieście" w połączeniu z symbolem, jakim stało się luksusowe obuwie spełnia rolę postfeministycznego wyznania wiary. Przygody Carrie, Samanthy, Mirandy i Charlotte śledziły miliony ludzi na całym świecie. Główne bohaterki wiedzą, że są wolne. Mogą wybierać, czy chcą związać się z kimś na stałe, czy może ograniczyć się do przelotnych związków. Znają swoje mocne strony i wykorzystują je bez wahania. Swoje szanse zwiększają drogimi ciuchami czy kosmetykami - twierdzi Abraham. Chcą być zdobywane - to klucz do osobistej satysfakcji. Dzięki temu mogą pogrążać mężczyzn. Ci stają się łupem - ofiarą, na którą zastawia się sidła.
Sarah Carey z "Irish Independent" pisze: - Dzięki świetnej pracy i seksualnemu wyzwoleniu te "feministki trzeciej fali" nie tracą czasu na zbędne moralizowanie. Idą do łóżka z kim chcą; wydają fortunę na ciuchy czy kosmetyki. Cała filozofia "Seksu w wielkim mieście" zawarta została już w pierwszym odcinku, kiedy bohaterki obiecały sobie, że będą grzeszyć w łóżku jak mężczyźni - bez żadnych uczuć. To był kamień, który poruszył lawinę - kobiety w USA i Europie uznały, że one także mogą wykorzystywać słabości facetów do własnych, cynicznych celów. Także w Polsce te idee stały się bardzo popularne. Doszło nawet do tego, że Polsat stworzył polski klon "Seksu..." pod tytułem "Kochaj mnie, kochaj!".
Wyłania się z tego zupełnie nowy obraz feministki - kobiety wykształconej, zadbanej, walczącej o awans w pracy. Jedno się nie zmieniło - szef jest nadal "męską, szowinistyczną świnią". Ale zamiast wychodzić na ulice i oskarżać o mobbing, nowa feministka uwiedzie szefa. Jeśli jest żonaty, jego życie rodzinne powoli zamieni się w koszmar. Trochę to potrwa, ale w końcu zemsta jest daniem, które najlepiej serwować na zimno.
Główne cele to seks, zarabianie pieniędzy, świetny wygląd, dobre ciuchy i gadżety. Zaraz, zaraz... Chyba gdzieś już to słyszeliśmy. Kilka lat temu feministki wykrzykiwały podobną wyliczankę opisując wady facetów. Dziś przejęły te cechy i postanowiły zrobić z nich użytek.
Zapomniały jednak przy tym o jednej ważnej sprawie, która stała się problemem dla bohaterek "Seksu w wielkim mieście". O ile mężczyzna około czterdziestki jeżdżący po mieście Mercedesem i obnoszący się ze swoją siwizną ma spore szanse na znalezienie atrakcyjnej partii, to kobieta w średnim wieku będzie miała duże problemy ze zwróceniem na siebie uwagi. Jak pisze Sarah Carey: - Dziewczyny z serialu spędziły całą młodość na uganianiu się za facetami. Wmawiały sobie, że nie chcą stałego związku. Nawet jeśli myślały o ustatkowaniu, nie mogły znaleźć kochanka bez wad. W końcu okazało się, że jest za późno. Ich czas minął. Podobnie jak era "Seksu w wielkim mieście", który po sześciu latach zszedł z anteny.
Wojtek Wowra www.o2.pl
Warning: Missing argument 1 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 228 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 228 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 1 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 246 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 246 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 7 for DisplayTopic(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 91 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 477
Warning: Missing argument 8 for DisplayTopic(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 91 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 477
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 503 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Komentarze |