Kino Recenzje
Wys�ano dnia 16-05-2010 o godz. 12:45:29 przez sergio 1159
Wys�ano dnia 16-05-2010 o godz. 12:45:29 przez sergio 1159
![]() | „Robin Hood” to dowód, że każdÄ…, nawet najbardziej znanÄ… historiÄ™, da ciekawie siÄ™ opowiedzieć jeszcze raz. Ridley Scott przewartoÅ›ciowaÅ‚ legendÄ™ i stworzyÅ‚ widowisko na miarÄ™ swojego oscarowego „Gladiatora”. |
Ridley Scott niby wziÄ…Å‚ na warsztat znanÄ… i wyeksploatowanÄ… przez kino legendÄ™. Niby poprowadziÅ‚ jÄ… w tonacji znanej z wczeÅ›niejszych ekranizacji: w wymowie patetycznÄ…, ale opowiedzianÄ… z humorem. A jednak udaÅ‚o mu siÄ™ opowiedzieć historiÄ™ zupeÅ‚nie nowÄ…. I to nie tylko dlatego, że przesunÄ…Å‚ jÄ… w czasie – akcja filmu rozgrywa siÄ™ wczeÅ›niej – zaczynajÄ…c siÄ™ w momencie powrotu armii Ryszarda Lwie serce do Europy, a na banicji Robin Hooda koÅ„czÄ…c. Ale przede wszystkim dlatego, że przesunÄ…Å‚ (wcale nie radykalnie) akcenty w konstrukcji postaci, dajÄ…c ich ugruntowanym przez szlachetnÄ… papierowość charakterom głębiÄ™.
Bajkę o złym szeryfie i niegodnym księciu Janie czyhającym na tron starszego brata, zastąpił twardszą polityką i wciągającą historią zdrady. A równocześnie nie wpisał w sidła pokusy całkowitego podważenia fundamentów legendy o Robin Hoodzie. Jego Robin (Russell Crowe) jest prostym łucznikiem, walczącym dla pieniędzy, a nie idei. Choć oczywiście swoje zasady ma i nie zaakceptował wszystkich wojennych decyzji swojego króla. Nosi w sobie głębokie przekonanie, że świat jest źle urządzony, że dałoby się wyrównać społeczne nierówności, choć w przeciwieństwie do swoich ekranowych poprzedników zastanawia się, skąd w nim takie poglądy.
Próbuje pracować nad swoją pamięcią zablokowaną traumą z dzieciństwa. W pozostałych bohaterów tchnął też reżyser więcej życia. Z atrybutów świętego, sprawiedliwego władcy Ryszardowi Lwie Serce zostawił Scott białego konia. U niego to facet żądny władzy, który jest zmęczony otaczającym go motłochem, krucjatę przegrał i jeszcze na ostatnim etapie drogi do domu próbuje się trochę odkuć, rabując francuskie zamki. Jest arogancki, despotyczny i pyszny. W pierwszych scenach filmu zginie przez brawurę.
Marion (Cate Blanchett) to nie bladolica piękność czekająca na oblubieńca z łukiem. To silna i dumna kobieta, która porzucona po zaledwie tygodniu małżeństwa, od dziesięciu lat czekając na powrót męża z krucjaty, walczy o przetrwanie u boku teścia Sir Waltera Loxley (Max von Sydow). To dzięki szatańskiemu pomysłowi starca ona i Robin zostaną parą.
Jest film Scotta na pierwszym planie podróżą do momentu, który uczyniÅ‚ z Robin Hooda wyjÄ™tego spod prawa, na drugim zaÅ› jego podróż w swojÄ… przeszÅ‚ość w poszukiwaniu tożsamoÅ›ci i korzeni. ZnalazÅ‚y siÄ™ w niej i refleksja polityczna, i Å‚adnie uchwycony moment narodzin praw obywatelskich. Ale na bok zabawy interpretacyjne krytyka filmowego. WiÄ™kszość widzów czeka przecież na odpowiedź na proste pytanie: Czy jest widowisko? A wiÄ™c jest. I to peÅ‚nÄ… gÄ™bÄ…. Przepyszne, wysokobudżetowe, z piÄ™knÄ…, pomysÅ‚owÄ… choreografiÄ… scen walki i szarżami konnymi. SÄ… tu sceny filmowo znakomite: rozmowa królowej matki z francuskÄ… kochankÄ… ksiÄ™cia Jana to minutowy majstersztyk, czy pikantna scena łóżkowa w londyÅ„skiej siedzibie wÅ‚adców Tower – kapitalnie wymyÅ›lna i Å›wietnie zagrana. Mimo kilku momentów, gdzie bÄ™benek patosu podbity jest do górnej granicy (przemówienie Robina przypominajÄ…ce podobnÄ… scenÄ™ w wykonaniu Russella Crowe’a w „Gladiatorze”) – broni siÄ™ ono w tej konwencji.
Nie popeÅ‚niÅ‚ Scott błędu zbyt nachalnego podkreÅ›lania postulatu ekumenizmu i równoÅ›ci, co zrobiÅ‚ choćby w „Królestwie niebieskim”. DaÅ‚ dwie godziny filmu akcji na najwyższym poziomie, solidnÄ… opowieść, Å‚adnie ozdobionÄ… dowcipem. Okazuje siÄ™, że każdÄ… historiÄ™ da siÄ™ opowiedzieć na nowo i niekoniecznie trzeba do tego uwspółczeÅ›nieÅ„, stylistycznych akrobacji i wysadzania w powietrze jej fundamentów.
Bajkę o złym szeryfie i niegodnym księciu Janie czyhającym na tron starszego brata, zastąpił twardszą polityką i wciągającą historią zdrady. A równocześnie nie wpisał w sidła pokusy całkowitego podważenia fundamentów legendy o Robin Hoodzie. Jego Robin (Russell Crowe) jest prostym łucznikiem, walczącym dla pieniędzy, a nie idei. Choć oczywiście swoje zasady ma i nie zaakceptował wszystkich wojennych decyzji swojego króla. Nosi w sobie głębokie przekonanie, że świat jest źle urządzony, że dałoby się wyrównać społeczne nierówności, choć w przeciwieństwie do swoich ekranowych poprzedników zastanawia się, skąd w nim takie poglądy.
Próbuje pracować nad swoją pamięcią zablokowaną traumą z dzieciństwa. W pozostałych bohaterów tchnął też reżyser więcej życia. Z atrybutów świętego, sprawiedliwego władcy Ryszardowi Lwie Serce zostawił Scott białego konia. U niego to facet żądny władzy, który jest zmęczony otaczającym go motłochem, krucjatę przegrał i jeszcze na ostatnim etapie drogi do domu próbuje się trochę odkuć, rabując francuskie zamki. Jest arogancki, despotyczny i pyszny. W pierwszych scenach filmu zginie przez brawurę.
Marion (Cate Blanchett) to nie bladolica piękność czekająca na oblubieńca z łukiem. To silna i dumna kobieta, która porzucona po zaledwie tygodniu małżeństwa, od dziesięciu lat czekając na powrót męża z krucjaty, walczy o przetrwanie u boku teścia Sir Waltera Loxley (Max von Sydow). To dzięki szatańskiemu pomysłowi starca ona i Robin zostaną parą.
Jest film Scotta na pierwszym planie podróżą do momentu, który uczyniÅ‚ z Robin Hooda wyjÄ™tego spod prawa, na drugim zaÅ› jego podróż w swojÄ… przeszÅ‚ość w poszukiwaniu tożsamoÅ›ci i korzeni. ZnalazÅ‚y siÄ™ w niej i refleksja polityczna, i Å‚adnie uchwycony moment narodzin praw obywatelskich. Ale na bok zabawy interpretacyjne krytyka filmowego. WiÄ™kszość widzów czeka przecież na odpowiedź na proste pytanie: Czy jest widowisko? A wiÄ™c jest. I to peÅ‚nÄ… gÄ™bÄ…. Przepyszne, wysokobudżetowe, z piÄ™knÄ…, pomysÅ‚owÄ… choreografiÄ… scen walki i szarżami konnymi. SÄ… tu sceny filmowo znakomite: rozmowa królowej matki z francuskÄ… kochankÄ… ksiÄ™cia Jana to minutowy majstersztyk, czy pikantna scena łóżkowa w londyÅ„skiej siedzibie wÅ‚adców Tower – kapitalnie wymyÅ›lna i Å›wietnie zagrana. Mimo kilku momentów, gdzie bÄ™benek patosu podbity jest do górnej granicy (przemówienie Robina przypominajÄ…ce podobnÄ… scenÄ™ w wykonaniu Russella Crowe’a w „Gladiatorze”) – broni siÄ™ ono w tej konwencji.
Nie popeÅ‚niÅ‚ Scott błędu zbyt nachalnego podkreÅ›lania postulatu ekumenizmu i równoÅ›ci, co zrobiÅ‚ choćby w „Królestwie niebieskim”. DaÅ‚ dwie godziny filmu akcji na najwyższym poziomie, solidnÄ… opowieść, Å‚adnie ozdobionÄ… dowcipem. Okazuje siÄ™, że każdÄ… historiÄ™ da siÄ™ opowiedzieć na nowo i niekoniecznie trzeba do tego uwspółczeÅ›nieÅ„, stylistycznych akrobacji i wysadzania w powietrze jej fundamentów.
Magdalena Michalska dziennik.pl
Warning: Missing argument 1 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 228 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 228 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 1 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 246 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 246 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 7 for DisplayTopic(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 91 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 477
Warning: Missing argument 8 for DisplayTopic(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 91 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 477
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 503 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Komentarze |