"To jest wyjście naprzeciw potrzebom rynku" - mówi Wojciech Lubawski. Okazuje się, że potrzebni są projektanci i krawcy i takie kierunki w szkołach mogą generować kilkaset miejsc pracy rocznie. Zwłaszcza, że w planowanej w Kielcach szkole uczonoby też przedsiębiorczości - dodaje prezydent.

"W jednym miejscu będziemy uczyć ludzi projektowania odzieży, a z drugiej strony będziemy uczyć szycia i przy okazji tam będą jeszcze modelki, ale to taki smaczek. Równocześnie organizujemy inkubator przedsiębiorczości, by po zakończeniu tych szkoleń rocznych - tak to zakładamy - ci krawcy nie stali się nagle niewolnikami jakiejś pracy, tylko żeby sami sobie zakładali firmy, żeby razem z tymi projektantami próbowali wchodzić na rynek."

Szkoła powstanie w budynku Chemaru, adepci sztuki szycia i projektowania uczyliby się od najlepszych - z Kielcami będzie współpracować Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi.