Wykłady potrwały do końca stycznia. Oczywiście, tak jak ich pierwsza edycja, były w pełni darmowe.

Warsztaty rozpoczęły się wernisażem prac przygotowanych przez fanów M&A, które przez cały styczeń można było oglądać na piętrze kina Moskwa. Wszyscy chętni oddawali głosy na wybraną przez siebie prace. Spośród głosujących rozlosowano nagrody rzeczowe. Pierwszy dzień upłynął na lekcjach rysunku w konwencji Manga/ Anime prowadzonych przez Sylwię „Mao” Wieczorek.

Już 6 stycznia panowie Konrad Staszkiewicz, Adrian Rycerz, Michał Biłejszys i Marcin Dziób przedstawili widzom tajniki japońskiego kina klas od B do F. Naturalnie, nie mogło zabraknąć sylwetki najbardziej znanego zmutowanego, prehistorycznego gada, którego powołały do życia podmorskie próby z użyciem broni jądrowej, czyli Godzili. Tak naprawdę gad nazywa się Gojira i jest to zestawienie dwóch japońskich słów kujira- wieloryb i gorira- goryl. Najpierw stanowiła niszczycielska siłę, aby w końcu stanąć po stronie ludzi. Od lat ’80 w Japonii powstało mnóstwo filmów poświęconych tej bestii, mimo doskonałej techniki Godzille nadal gra człowiek przebrany w bagatela 30 kg. kostium z gumy. Oprócz Godzilli mówiono o monstrualnej ćmie Mothra, i wzruszającej kałamarnicy walczącej na ringu.

Kolejnym tematem nierozerwalnie związanym z japońskim kinem jest gatunek filmowy zwany CHAMBARA, czyli kino walki. Sama nazwa to onomatopeja japońska odzwierciedlająca dźwięk miecza. W wykładzie nie zabrakło klasyki filmów Kurosawy, postaci Toshiro Mifune, oraz legendarnego samuraja Musashiego.

W kolejnych dniach przeprowadzono lekcje składania papieru- „Orgiami”. Ania „Oti” Kmicik 13. stycznia opowiedziała o charakterystycznym na rynku azjatyckim nurcie seriali zwanych Dramami Azjatyckimi. Nie zabrakło takich tytułów jak Kuraido, Black and white, You are beautiful i Witaj moje słonko. Dramy to niezwykle ckliwe, ale i zabawne, błahe i niesamowicie proste tasiemce, choć nie przypominają długością polskich telenowel, mają zazwyczaj w jednej serii do 11 odcinków.

W ten sam dzień Joanna „Guzie” Łabęcka zaprezentowała mity i religie Japonii. Japonia to kraj, w który różnorodność religii jest naturalna. Gdyby przeprowadzić wśród Japończyków ankietę dotycząca wyznania większość odpowiedziałaby, że są zarówno, sintoistami, jak i buddystami. Dla większości Japończyków normą są śluby sintoistyczne, pogrzeby buddyjskie i coroczne obchodzenie Bożego Narodzenia. Widzowie usłyszeli również o Kojiki, czyli księdze dawnych wydarzeń i mitach związanych z powstaniem kraju, oraz legendarną górą Fuji.

16.I Sebastian Olszewski z pasją płynął po różnorakich gatunkach muzycznych Japonii, czyli J-music. Rock, Pop, Hip-Hop w wydaniu japońskim zyskuje nowego znaczenia. Nie zabrakło paru słów o Di ren Grey, Gacicie, Manie, X- Japa itp.

Piotr Kolarski przedstawił Japonię od zupełnie innej strony jako naród zakochany w M&A, pracy i tradycji, choć nie zabrakło tandetnych programów telewizyjnych z Hard Gayem na czele ( tego pana polecam koniecznie obejrzeć na You Tube), dopychaczy w metrze, i fetyszy erotycznych, krwi i przemocy.

W kolejnych dniach tajniki kuchni japońskiej zdradzili kucharze z kieleckiej Akasaki, było trochę erotyki yaoi, hentaj i jurji, oraz japońskiej animacji gier i języka japońskiego. Całość zakończyła się 30.stycznia Filmową Nocą Anime, na której przedstawiono Casshern, Appleseed i Shinobi.