Wys�ano dnia 24-06-2012 o godz. 18:54:16 przez rafa 2265
MadonnÄ™ najlepiej porównać do któregoÅ› z drapieżnych zwierzÄ…t radzÄ…cych sobie w każdych warunkach pogodowych. Szybko siÄ™ jednak okaże, że w tabeli zabraknie gatunków, a kolejna pÅ‚yta Królowej już czeka na zrecenzowanie. |
 |
Pierwsze rozczarowanie przynosi niespeÅ‚niona obietnica tytuÅ‚u. „MDNA” to żadne wojaże po kodzie genetycznym Madonny, ale pÅ‚ytkie jak kod kreskowy wyznanie że „dziewczyny chcÄ… siÄ™ bawić i być wystrzelone jak gorÄ…ce pistolety”. Gdzie ta Madonna zgrabnie igrajÄ…ca z wÅ‚asnym wizerunkiem?
To wÅ‚aÅ›ciwie mniej ważne. Podobne zarzuty byÅ‚yby nieistotne, gdyby na pÅ‚ycie wygrywaÅ‚y kompozycje. Owszem, jest znakomita produkcja zastÄ™pu mistrzów (zawsze przyciÄ…gaÅ‚a ich jak pijawa), ale nie ma w tej densmaszynie melodii i niekÅ‚amanego hitu. To już w popie nie przejdzie. ZwÅ‚aszcza tym, który Madonna sama stworzyÅ‚a.
To wÅ‚aÅ›ciwie mniej ważne. Podobne zarzuty byÅ‚yby nieistotne, gdyby na pÅ‚ycie wygrywaÅ‚y kompozycje. Owszem, jest znakomita produkcja zastÄ™pu mistrzów (zawsze przyciÄ…gaÅ‚a ich jak pijawa), ale nie ma w tej densmaszynie melodii i niekÅ‚amanego hitu. To już w popie nie przejdzie. ZwÅ‚aszcza tym, który Madonna sama stworzyÅ‚a.
grol
| Komentarze |