Sztuki plastyczne
Wys�ano dnia 04-04-2007 o godz. 13:00:00 przez pala2 1128
Wys�ano dnia 04-04-2007 o godz. 13:00:00 przez pala2 1128
![]() | - Popatrzyłem na Kielce i pomyślałem: dlaczego to miasto nie miałoby zostać centrum sztuki - nie tylko polskiej, ale europejskiej - mówi Radosław Predygier, pochodzący z Kielc mieszkaniec japońskiej Okayamy. Na razie ma wystawę, ale chce zaprosić tu największych polskich i europejskich malarzy, chce, żeby udostępniono im ściany szkół, banków i urzędów. |
Na pomysł, by z Kielc zrobić centrum sztuki, wpadł w poniedziałek wieczorem, gdy po otwarciu swojej wystawy "Po stronie światła" wracał na Barwinek. - Księżyc był w pięknej pełni, poszedłem na Telegraf - mówi.
Kiedy o opowiada o tym, co chciałby zrobić, nie może usiedzieć w miejscu, rozpiera go energia. - Chcę w Kielcach renesansu i odrodzenia się piękna. Poprzez sztukę musimy dać ludziom sygnał, pokazać przyszłość jasną, piękną i bogatą - tłumaczy.
Radosław Predygier ma 34 lata. Wychował się na kieleckim Barwinku, chodził do "plastyka", potem studiował na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jego pasją są freski. Sześć lat temu w Paryżu zrobił fresk m.in. w Niezależnym Centrum Sztuki "59 Rivoli". Na wakacje przyjeżdżał do Kielc - któregoś roku zdążył zrobić awangardowy fresk w szkole na Barwinku. Nauczyciele i uczniowie do dziś się nim zachwycają.
Wrócił nad Sekwanę, tam poznał Mari, młodą Japonkę, która przyjechała do Paryża uczyć się języka francuskiego i układania kompozycji kwiatowych. To ona zabrała go do swojej Okayamy - miasta leżącego pomiędzy Osaką a Hiroszimą. - Pamiętam swoje zdziwienie, gdy wszedłem do jej domu i matka upadła przede mną na kolana - opowiada. Z każdym dniem bardziej przyzwyczajał się do Japończyków. Teraz w tamtejszym gimnazjum uczy historii sztuki i malarstwa. - Angielski tam nie przejdzie, dlatego mówię do nich po japońsku. Mają przy tym niezłą zabawę, bo znam japoński "tak sobie" - przyznaje.
Przez te trzy lata nauczył się już jeździć z prędkością 70 km/h autostradą i jeść sushi. Cały czas szuka jednak w Japonii śladów Kielc i Polski.
- Nie jest z tym tak źle. Wchodzę do sklepu, a tam żubrówka, polski spirytus rektyfikowany i kiszone ogórki - opowiada. Dla Polaka trudne są też japońskie święta Bożego Narodzenia. - Na szczęście mama przysłała mi grzyby - mówi. Japończykom bardzo smakowała nalewka przygotowana przez Radka. Przepis jest prosty: japoński owoc juzu zalewa polskim spirytusem. Dzień przed finałem mistrzostw świata w siatkówce dowiedział się, że Polacy grają z Brazylią. Wieczorem wsiadł w autobus i 12 godzin jechał do Tokio, żeby wysłuchać tam "Mazurka Dąbrowskiego" i kibicować naszym.
Teraz Radkowi marzy się zaproszenie do Kielc największych polskich i europejskich malarzy. Chce, żeby udostępniono im ściany szkół, banków i urzędów. - To są idealiści. Ja zrobiłem fresk za darmo, czemu inni nie mogliby tego zrobić. Te freski zostałyby na zawsze w Kielcach - mówi. Opowiada o hiszpańskim Bilbao, kiedyś zaniedbanym porcie, który oddano artystom. - Teraz przyjeżdżają tam miliony turystów z całego świata, by uczestniczyć w czymś pięknym. Dlaczego nie możemy ofiarować piękna mieszkańcom podkieleckich wiosek - mówi.
Pytamy, co odpowie, gdy ktoś będzie chciał wiedzieć "po co to komu", "kto za to zapłaci", "czy nie ma ważniejszych rzeczy", i uzna, że jego pomysły są wizjami w świetle księżyca. - Nie boję się tego. Jestem młody. Trzeba się za to zabrać, póki jest energia - mówi Radosław Predygier.
Jutro wybiera się do prezydenta Wojciecha Lubawskiego, żeby porozmawiać o swoim pomyśle. Liczy, że go przekona. Jeśli nie, żalu nie będzie miał, nauczył się tego od Japończyków. - To są ludzie, którzy, gdy przeżywają jakieś negatywne emocje, nie zwalają wszystkiego na innych, na rząd. Oni to wszystko odnoszą do siebie - mówi.
Wystawę Radosława Predygiera w ''Galerii w Ramach'', Kielce, Plac. Zamkowy 1 oglądać można do 23 kwietnia.
Kiedy o opowiada o tym, co chciałby zrobić, nie może usiedzieć w miejscu, rozpiera go energia. - Chcę w Kielcach renesansu i odrodzenia się piękna. Poprzez sztukę musimy dać ludziom sygnał, pokazać przyszłość jasną, piękną i bogatą - tłumaczy.
Radosław Predygier ma 34 lata. Wychował się na kieleckim Barwinku, chodził do "plastyka", potem studiował na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jego pasją są freski. Sześć lat temu w Paryżu zrobił fresk m.in. w Niezależnym Centrum Sztuki "59 Rivoli". Na wakacje przyjeżdżał do Kielc - któregoś roku zdążył zrobić awangardowy fresk w szkole na Barwinku. Nauczyciele i uczniowie do dziś się nim zachwycają.
Wrócił nad Sekwanę, tam poznał Mari, młodą Japonkę, która przyjechała do Paryża uczyć się języka francuskiego i układania kompozycji kwiatowych. To ona zabrała go do swojej Okayamy - miasta leżącego pomiędzy Osaką a Hiroszimą. - Pamiętam swoje zdziwienie, gdy wszedłem do jej domu i matka upadła przede mną na kolana - opowiada. Z każdym dniem bardziej przyzwyczajał się do Japończyków. Teraz w tamtejszym gimnazjum uczy historii sztuki i malarstwa. - Angielski tam nie przejdzie, dlatego mówię do nich po japońsku. Mają przy tym niezłą zabawę, bo znam japoński "tak sobie" - przyznaje.
Przez te trzy lata nauczył się już jeździć z prędkością 70 km/h autostradą i jeść sushi. Cały czas szuka jednak w Japonii śladów Kielc i Polski.
- Nie jest z tym tak źle. Wchodzę do sklepu, a tam żubrówka, polski spirytus rektyfikowany i kiszone ogórki - opowiada. Dla Polaka trudne są też japońskie święta Bożego Narodzenia. - Na szczęście mama przysłała mi grzyby - mówi. Japończykom bardzo smakowała nalewka przygotowana przez Radka. Przepis jest prosty: japoński owoc juzu zalewa polskim spirytusem. Dzień przed finałem mistrzostw świata w siatkówce dowiedział się, że Polacy grają z Brazylią. Wieczorem wsiadł w autobus i 12 godzin jechał do Tokio, żeby wysłuchać tam "Mazurka Dąbrowskiego" i kibicować naszym.
Teraz Radkowi marzy się zaproszenie do Kielc największych polskich i europejskich malarzy. Chce, żeby udostępniono im ściany szkół, banków i urzędów. - To są idealiści. Ja zrobiłem fresk za darmo, czemu inni nie mogliby tego zrobić. Te freski zostałyby na zawsze w Kielcach - mówi. Opowiada o hiszpańskim Bilbao, kiedyś zaniedbanym porcie, który oddano artystom. - Teraz przyjeżdżają tam miliony turystów z całego świata, by uczestniczyć w czymś pięknym. Dlaczego nie możemy ofiarować piękna mieszkańcom podkieleckich wiosek - mówi.
Pytamy, co odpowie, gdy ktoś będzie chciał wiedzieć "po co to komu", "kto za to zapłaci", "czy nie ma ważniejszych rzeczy", i uzna, że jego pomysły są wizjami w świetle księżyca. - Nie boję się tego. Jestem młody. Trzeba się za to zabrać, póki jest energia - mówi Radosław Predygier.
Jutro wybiera się do prezydenta Wojciecha Lubawskiego, żeby porozmawiać o swoim pomyśle. Liczy, że go przekona. Jeśli nie, żalu nie będzie miał, nauczył się tego od Japończyków. - To są ludzie, którzy, gdy przeżywają jakieś negatywne emocje, nie zwalają wszystkiego na innych, na rząd. Oni to wszystko odnoszą do siebie - mówi.
Wystawę Radosława Predygiera w ''Galerii w Ramach'', Kielce, Plac. Zamkowy 1 oglądać można do 23 kwietnia.
Piotr Burda Gazeta Wyborcza
Warning: Missing argument 1 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 228 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 228 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 1 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 246 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/article.php on line 246 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Warning: Missing argument 7 for DisplayTopic(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 91 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 477
Warning: Missing argument 8 for DisplayTopic(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 91 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 477
Warning: Missing argument 2 for OpenTable(), called in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/modules/News/comments.php on line 503 and defined in /home/klient.dhosting.pl/rafanoo/wici.info/public_html/themes/Wici/theme.php on line 267
Komentarze |