- Miteksu, Budimeksu oraz Skanskiej. Kiedy otwarto koperty z ofertami, okazało się, że przetarg trzeba będzie najprawdopodobniej unieważnić. Ceny zaproponowane przez firmy znacznie bowiem przewyższały propozycję miasta, które może zapłacić 35 mln zł.

Najdroższy Budimex chciał 49 mln 900 tys., a Mitex - 42 mln 577 tys. Najtańszą ofertę przedstawiła Skanska, która gotowa była wybudować stadion za 42 mln 151 tys. zł.

Przedstawiciele firm podkreślali, że wybudowanie stadionu o takich standardach, jakie chciałoby mieć miasto, jest za 35 mln zł niemożliwe.

- Przygotowując się do przetargu, bardzo pilnowaliśmy cen. Ale planując budowę, nie możemy zapominać o standardach. Stadion nie może być wykonany tandetnie i być w przyszłości niebezpieczny dla ludzi. Nie da się go wybudować taniej niż proponowaliśmy - twierdzi Roman Mikina, dyrektor Skanska oddział Kielce.

Co dalej z przetargiem na stadion? - Decyzję podejmiemy w poniedziałek. Na pewno nie wycofujemy się z zamiaru budowy - mówi wiceprezydent Marian Parafiniuk.

Jak się dowiedzieliśmy, władze rozważają dwie możliwości. Pierwsza jest taka, że przetarg zostanie unieważniony i ogłoszony ponownie. Możliwe jednak, że zostanie szybko zwołana sesja Rady Miejskiej, aby radni przekazać kolejne środki na budowę stadionu. Wtedy przetarg mógłby zostać rozstrzygnięty.

Tymczasem wczoraj MOSiR złożył do Urzędu Marszałkowskiego wniosek o dofinansowanie inwestycji ze środków Unii Europejskiej. - Brak decyzji w sprawie przetargu na budowę w żaden sposób nie wpływa na wniosek. A ja mogę wszystkim zaniepokojonym obiecać, że zrobimy wszystko, aby budowa stadionu rozpoczęła się jak najszybciej - zaznacza Ryszard Muciek, pełnomocnik prezydenta ds. funduszy strukturalnych.


Kiedy stadion?

Władze miasta planowały, że stadion piłkarski przy ul. Ściegiennego będzie gotowy w sierpniu 2006 roku. Mitex w swojej ofercie zadeklarował zakończenie budowy w 19 miesięcy, Budimex w 21, a Skanska w 24.