- Jeśli procedury przetargowe nie będą się przeciągały, prace mogłyby się rozpocząć jeszcze jesienią - mówi Mirosław Wieczorek, zastępca burmistrza Buska Zdroju.

Gotowy jest już projekt. Jego autorami są Wawrzyniec Kuc i Wojciech Kurzeja z biura architektonicznego Team z Buska. - Park ma mieć charakter postmodernistyczny. Będzie inny niż wszystkie parki, zwłaszcza od tego obok - mówią architekci. - W starym parku przy sanatorium Marconi mamy do czynienia z pewnymi kanonami harmonii przyjętymi w klasycyzmie. Nowy park komponowany jest na zupełnie innych zasadach, nie ma w nim symetrii - wyjaśniają.

Mimo różnic stary i nowy park będą stanowić kompleks połączony ze sobą mostkami na potoku. W centrum ma powstać tzw. Parter Słońca.

- Będzie to połać wysadzona różnymi gatunkami roślin. Nisko kwitnące tworzyć będą dywan wielobarwny, zmieniający swą szatę w zależności od pory roku. Ma on galaktyczną formę, stąd nazwa Parter Słońca - tłumaczą architekci. W centrum Parteru Słońca pojawi się stylowa kawiarenka.

Przez park przebiegać będzie kilka kilometrów alejek spacerowych z kolekcją rzeźb. Znajdą się w nim też trzy stawy i fontanna z kaskadą wodną.

Stawy połączone będą "półdziką" rzeczką, a na polanach zażywać będzie można kąpieli słonecznych. Wiosną polany kusić będą różnobarwnymi krokusami, a zimą ziemowitami.

- Optymistyczny wariant zakłada, że park będzie gotowy pod koniec 2006 roku, ale na pewno będzie można po nim spacerować latem 2007 - mówi Mirosław Wieczorek. Na pełny rozkwit roślinności będziemy musieli jeszcze poczekać kilka lat.

Władze miasta wierzą, że nowy park ściągnie kolejnych kuracjuszy. - Ten park podniesie jeszcze bardziej nasz walor uzdrowiskowy. Już teraz gościmy 50 tys. kuracjuszy rocznie, a powinno ich być jeszcze więcej - uważa Wieczorek.

Przy okazji nowe oblicze zyska też stary park. Poprawione zostaną alejki, pojawi się nowa fontanna, place zabaw dla dzieci.

Budowa nowego parku ma kosztować 5,4 mln zł, a modernizacja starego 3,1 mln. 75 procent tej kwoty pochodzić będzie z funduszy unijnych.