Organizatorzy XXXII Harcerskiego Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej spodziewają się w poniedziałek przyjazdu ponad 1300 gości. Kilka dni temu dowiedzieli się, że akademiki i internaty, w których mieli mieszkać uczestnicy imprezy, nie spełniają norm przeciwpożarowych. Właściciele budynków mieli je do 30 czerwca dostosować do surowych norm, wprowadzonych dwa lata temu. Nie udało się to z prostego powodu - braku pieniędzy, bo wstawienie ogniotrwałych drzwi czy zbudowanie dodatkowej klatki schodowej to zadanie nieproste.

- Straż pożarna gasi skutecznie nasz zapał - żartował Ryszard Mazur, komendant Kieleckiej Chorągwi ZHP i organizator festiwalu. - Na szczęście udało nam się osiągnąć kompromis, ale mamy nauczkę na przyszłość.

Strażacy warunkowo wyrazili zgodę na zakwaterowanie w akademikach i internatach. Organizatorzy zobowiązali się przeprowadzić szkolenie przeciw pożarowe wśród gości festiwalowych i wyznaczyć harcerskie warty, które będą dodatkowo dbać o bezpieczeństwo. 1350 osób będzie miało zapewniony nocleg, ale pojawił się inny problem.

- Mamy już potwierdzoną informację, że główne obchody 100-lecia skautingu i Związku Harcerstwa Polskiego odbędą się w Kielcach - mówi komendant Mazur. - To świetna wiadomość, ale też spory problem, bo gdzie my przenocujemy 10 tysięcy gości z Polski i ze świata? - zastanawia się.

W grę wchodzi oczywiście zorganizowanie wielkiego pola namiotowego, ale w 2007 roku nie może się powtórzyć obecna sytuacja, w której właściciele akademików i internatów nie spełnią wymagań strażaków. - We wrześniu zwołamy naradę z udziałem władz miasta i zdecydujemy na niej, czy rezygnować z akademików i urządzić nocleg w terenie, czy też dopilnować, aby baza noclegowa dla takiej liczby gości była gotowa w roku jubileuszowym - mówi Mazur

Wszystko o tegorocznym Festiwalu Harcerskim w "Gazecie Co Jest Grane"