Wys�ano dnia 06-03-2010 o godz. 23:13:33 przez rafa 2049
 | 7 marca po raz kolejny odbędzie się ceremonia wręczenia najbardziej prestiżowych, bo najbardziej popularnych nagród Akademii Filmowej, czyli Oskarów. |
Członkowie Akademii postanowili wrócić do starej tradycji i nominowali dziesięć tytułów w kategorii najlepszy film. Ostatnio taka praktyka miała miejsce w 1944 roku, w którym złotą statuetkę wywalczył kultowy film "Casablanca".
W kategorii najlepszy film rywalizują ze sobą obrazy : "Avatar", "Hurt Locker", "W chmurach", "Bękarty wojny", "Precious", "Dystrykt 9", "Odlot", "Była sobie dziewczyna", "The Blind Side", "A Serious Man". Dziesięć filmów, różnych nie tylko pod względem tematyki, ale i efektów, wizji czy wkładu finansowego. Ciężko mi wyodrębnić jeden szczególny dla mnie film, pośród zwycięskiej dziesiątki.
„Avatar” Jamesa Camerona (nominowanego również za reżyserię- jak dla mnie zasłużona nagroda) zachwycił mnie nowoczesną techniką, ekologiczną i baśniową wizją i zapewnił wspaniałą rozrywkę na najwyższym poziomie. To na niego stawia najwięcej kinomaniaków – czy słusznie dowiemy się niedługo.
"Bękarty wojny"(Quentin Tarantino nominowany za scenariusz oryginalny – mam nadzieje ze nagroda powędruje w jego ręce) wciągnęły mnie wartką akcją i humorystycznymi wątkami i wspaniałą obsadą aktorską .
"Dystrykt 9" ( nominowany także za scenariusz adaptowany Neill Blomkamp – trzymam kciuki) zaskoczył mnie dramatyczną wymową, poraził surowością i precyzją wykonania i pozostawił niezatarte wrażenie.
"Odlot" powinien dostać statuetkę za najlepszy film animowany, dlatego dziwi mnie jego obecność w kategorii najlepszy film – tak czy inaczej to najlepsza i najbardziej wzruszająca animacja jaką dane mi było oglądać, dlatego trzymam kciuki za Oskara za film animowany. A pies z kreskówki powinien dostać nagrodę za najlepszą rolę drugoplanową.
Zaskoczyły mnie także nominacje dla filmów "Była sobie dziewczyna" i "W chmurach" – pierwszy film to historia młodej, inteligentnej dziewczyny ( w roli głównej Carey Mulligan – młodziutka aktorka, która porównywana jest przez wszystkich do Audrey Hepburn – widzę w niej wielki potencjał aktorski) która dorasta w Londynie w latach sześćdziesiątych. Jej konserwatywna rodzina bardzo chce, by studiowała na Oxfordzie i nie pochwalają jej „ciekawości świata”. Tymczasem Ona poznaje majętnego, starszego mężczyznę, który daje jej prawdziwą lekcję życia…Film niezwykle kameralny, delikatny z mocnym przesłaniem, ale czy oskarowy?
Natomiast film "W chmurach" to gorzki komedio-dramat z Georgem Clooneyem w roli głównej. Film pokazujący kryzys ekonomiczny, widziany oczami „doradcy zmian w karierze”, który lata po całym świecie zwalniając ludzi, wyręczając tym samym firmy, które boja się reakcji swoich podwładnych. Film ze znakomitą obsadą aktorską – zarówno George Clooney, Vera Farmiga i Anna Kendrick dostali po nominacji do Oskara.
Najbardziej amerykańską historię – bo pokazującą spełnienie „ american dream” pokazuje film „The Blind Side” ze wspaniałą Sandra Bullock (mój typ na Oskara) w roli głównej. Film oparty jest na prawdziwej historii Michaela Ohera, bezdomnego Afroamerykanina, którym zajęła się bogata rodzina i pomogła rozwinąć talenty sportowe. Film dobry, ale nie zachwycający. Ma wszystko co powinno poruszyć widza, biednego niedocenionego chłopaka, który posiada wielki talent, rodzinę która chce się nim zaopiekować i dać mu prawdziwy dom i sporo przeciwności losu po drodze. Jednak pomimo dobrej historii i wspaniałego aktorstwa, film nie pozostawia emocji i szybko się o nim zapomina.
Reszty filmów czyli dramatu społecznego „Precious”, komedii „A Serious Man” czy wojennego „The Hurt Locker, nie było mi dane niestety zobaczyć. Ten ostatni czyli - „The Hurt Locker” dostał tyle samo nominacji co „Avatar”, a o filmie w ogóle nie słyszałam, śledząc fora filmowe można zauważyć, że podobną reakcję mają wszyscy kinomaniacy, a przed nimi ciężko cokolwiek ukryć.
Jeżeli chodzi o aktorów nominowanych do Oskara, najbardziej podobał mi się Colin Firth w filmie popularnego projektanta mody Toma Forda „A Single Man”. Aktor gra rolę Georga Falconera - angielskiego profesora literatury wykładającego w Los Angeles, George przeżywa śmierć partnera, musi ukrywać swój ból ponieważ w latach 60 homoseksualizm był tematem tabu. Oglądając ten film miałam wrażenie, ze rola została „uszyta na miarę” przez Toma Forda dla Colina Firtha. Zaraz po nim plasuje się Jeff Bridges za rolę w „Szalonym sercu, jest to piąta nominacja aktora, wiec tym bardziej trzymam kciuki. .
Sandra Bullock brawurowo wcieliła się w rolę Leigh Anne Tuohy w filmie "The Blind Side" – bogatej kobiety o wielkim sercu. Od pierwszej sceny robi wielkie wrażenie, śmiem twierdzić, że aktorka marnowała swój talent na komedie romantyczne, bo posiada duży potencjał dramatyczny.
Bardzo podobała mi się Meryl Streep – za rolę w filmie "Julie i Julia".
Jeżeli chodzi o drugoplanowe rolę wygrywa dla mnie zdecydowanie Christoph Waltz za rolę w filmie - "Bękarty wojny" – do tej pory mam ciarki jak przypominam sobie bezwzględnego oficera służby bezpieczeństwa, zwanego jako "Łowca Żydów". Jeżeli chodzi o drugoplanową rolę damską mam pewien problem, ponieważ żadna z nominowanych pań nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
Trzymam kciuki za polski dokument krótkometrażowy „Królik po berlińsku”, Bartek Konopka zdecydowanie zasługuję na nagrodę.
Oskary 2010: moje typy :
REŻYSER
James Cameron – Avatar
SCENARIUSZ ORYGINALNY
Quentin Tarantino - "Bękarty wojny"
SCENARIUSZ ADAPTOWANY
"Dystrykt 9" - Neill Blomkamp,
AKTOR PIERWSZOPLANOWY
Colin Firth - "A Single Man"
AKTOR DRUGOPLANOWY
Christoph Waltz - "Bękarty wojny"
AKTORKA PIERWSZOPLANOWA
Sandra Bullock - "The Blind Side"
AKTORKA DRUGOPLANOWA
Maggie Gyllenhaal - "Szalone serce"
FILM ANIMOWANY
"Odlot"
KOSTIUMY
"Parnassus"
SCENOGRAFIA
"Avatar"
CHARAKTERYZACJA
"Star Trek"
MUZYKA
Hans Zimmer "Sherlock Holmes"
EFEKTY SPECJALNE
"Avatar"
DOKUMENTALNY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY
"Królik po berlińsku"
Żaneta Lurzyńska
W kategorii najlepszy film rywalizują ze sobą obrazy : "Avatar", "Hurt Locker", "W chmurach", "Bękarty wojny", "Precious", "Dystrykt 9", "Odlot", "Była sobie dziewczyna", "The Blind Side", "A Serious Man". Dziesięć filmów, różnych nie tylko pod względem tematyki, ale i efektów, wizji czy wkładu finansowego. Ciężko mi wyodrębnić jeden szczególny dla mnie film, pośród zwycięskiej dziesiątki.
„Avatar” Jamesa Camerona (nominowanego również za reżyserię- jak dla mnie zasłużona nagroda) zachwycił mnie nowoczesną techniką, ekologiczną i baśniową wizją i zapewnił wspaniałą rozrywkę na najwyższym poziomie. To na niego stawia najwięcej kinomaniaków – czy słusznie dowiemy się niedługo.
"Bękarty wojny"(Quentin Tarantino nominowany za scenariusz oryginalny – mam nadzieje ze nagroda powędruje w jego ręce) wciągnęły mnie wartką akcją i humorystycznymi wątkami i wspaniałą obsadą aktorską .
"Dystrykt 9" ( nominowany także za scenariusz adaptowany Neill Blomkamp – trzymam kciuki) zaskoczył mnie dramatyczną wymową, poraził surowością i precyzją wykonania i pozostawił niezatarte wrażenie.
"Odlot" powinien dostać statuetkę za najlepszy film animowany, dlatego dziwi mnie jego obecność w kategorii najlepszy film – tak czy inaczej to najlepsza i najbardziej wzruszająca animacja jaką dane mi było oglądać, dlatego trzymam kciuki za Oskara za film animowany. A pies z kreskówki powinien dostać nagrodę za najlepszą rolę drugoplanową.
Zaskoczyły mnie także nominacje dla filmów "Była sobie dziewczyna" i "W chmurach" – pierwszy film to historia młodej, inteligentnej dziewczyny ( w roli głównej Carey Mulligan – młodziutka aktorka, która porównywana jest przez wszystkich do Audrey Hepburn – widzę w niej wielki potencjał aktorski) która dorasta w Londynie w latach sześćdziesiątych. Jej konserwatywna rodzina bardzo chce, by studiowała na Oxfordzie i nie pochwalają jej „ciekawości świata”. Tymczasem Ona poznaje majętnego, starszego mężczyznę, który daje jej prawdziwą lekcję życia…Film niezwykle kameralny, delikatny z mocnym przesłaniem, ale czy oskarowy?
Natomiast film "W chmurach" to gorzki komedio-dramat z Georgem Clooneyem w roli głównej. Film pokazujący kryzys ekonomiczny, widziany oczami „doradcy zmian w karierze”, który lata po całym świecie zwalniając ludzi, wyręczając tym samym firmy, które boja się reakcji swoich podwładnych. Film ze znakomitą obsadą aktorską – zarówno George Clooney, Vera Farmiga i Anna Kendrick dostali po nominacji do Oskara.
Najbardziej amerykańską historię – bo pokazującą spełnienie „ american dream” pokazuje film „The Blind Side” ze wspaniałą Sandra Bullock (mój typ na Oskara) w roli głównej. Film oparty jest na prawdziwej historii Michaela Ohera, bezdomnego Afroamerykanina, którym zajęła się bogata rodzina i pomogła rozwinąć talenty sportowe. Film dobry, ale nie zachwycający. Ma wszystko co powinno poruszyć widza, biednego niedocenionego chłopaka, który posiada wielki talent, rodzinę która chce się nim zaopiekować i dać mu prawdziwy dom i sporo przeciwności losu po drodze. Jednak pomimo dobrej historii i wspaniałego aktorstwa, film nie pozostawia emocji i szybko się o nim zapomina.
Reszty filmów czyli dramatu społecznego „Precious”, komedii „A Serious Man” czy wojennego „The Hurt Locker, nie było mi dane niestety zobaczyć. Ten ostatni czyli - „The Hurt Locker” dostał tyle samo nominacji co „Avatar”, a o filmie w ogóle nie słyszałam, śledząc fora filmowe można zauważyć, że podobną reakcję mają wszyscy kinomaniacy, a przed nimi ciężko cokolwiek ukryć.
Jeżeli chodzi o aktorów nominowanych do Oskara, najbardziej podobał mi się Colin Firth w filmie popularnego projektanta mody Toma Forda „A Single Man”. Aktor gra rolę Georga Falconera - angielskiego profesora literatury wykładającego w Los Angeles, George przeżywa śmierć partnera, musi ukrywać swój ból ponieważ w latach 60 homoseksualizm był tematem tabu. Oglądając ten film miałam wrażenie, ze rola została „uszyta na miarę” przez Toma Forda dla Colina Firtha. Zaraz po nim plasuje się Jeff Bridges za rolę w „Szalonym sercu, jest to piąta nominacja aktora, wiec tym bardziej trzymam kciuki. .
Sandra Bullock brawurowo wcieliła się w rolę Leigh Anne Tuohy w filmie "The Blind Side" – bogatej kobiety o wielkim sercu. Od pierwszej sceny robi wielkie wrażenie, śmiem twierdzić, że aktorka marnowała swój talent na komedie romantyczne, bo posiada duży potencjał dramatyczny.
Bardzo podobała mi się Meryl Streep – za rolę w filmie "Julie i Julia".
Jeżeli chodzi o drugoplanowe rolę wygrywa dla mnie zdecydowanie Christoph Waltz za rolę w filmie - "Bękarty wojny" – do tej pory mam ciarki jak przypominam sobie bezwzględnego oficera służby bezpieczeństwa, zwanego jako "Łowca Żydów". Jeżeli chodzi o drugoplanową rolę damską mam pewien problem, ponieważ żadna z nominowanych pań nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
Trzymam kciuki za polski dokument krótkometrażowy „Królik po berlińsku”, Bartek Konopka zdecydowanie zasługuję na nagrodę.
Oskary 2010: moje typy :
REŻYSER
James Cameron – Avatar
SCENARIUSZ ORYGINALNY
Quentin Tarantino - "Bękarty wojny"
SCENARIUSZ ADAPTOWANY
"Dystrykt 9" - Neill Blomkamp,
AKTOR PIERWSZOPLANOWY
Colin Firth - "A Single Man"
AKTOR DRUGOPLANOWY
Christoph Waltz - "Bękarty wojny"
AKTORKA PIERWSZOPLANOWA
Sandra Bullock - "The Blind Side"
AKTORKA DRUGOPLANOWA
Maggie Gyllenhaal - "Szalone serce"
FILM ANIMOWANY
"Odlot"
KOSTIUMY
"Parnassus"
SCENOGRAFIA
"Avatar"
CHARAKTERYZACJA
"Star Trek"
MUZYKA
Hans Zimmer "Sherlock Holmes"
EFEKTY SPECJALNE
"Avatar"
DOKUMENTALNY FILM KRÓTKOMETRAŻOWY
"Królik po berlińsku"
Żaneta Lurzyńska
| Komentarze |