- Sporą część budżetu AŚ tworzą opłaty wnoszone przez studentów studiów zaocznych. Niestety, w dużej części są one bardzo nieregularne, a to bardzo utrudnia pracę uczelni. Powstała dziura budżetowa, którą trzeba łatać środkami przeznaczonymi np. na inwestycje - mówi Ryszard Biskup, rzecznik prasowy AŚ. - Żeby uniknąć takiej sytuacji w przyszłości, senat pozytywnie zaopiniował wprowadzenie odsetek za nieterminowe wpłaty - dodaje. Podkreśla, że ostateczną decyzję podejmie jednak rektor, który musi wydać stosowne zarządzenie. - Pobieranie odsetek mogłoby się rozpocząć już w przyszłym roku akademickim - przypuszcza.

- To tylko pozytywna opinia, która zobowiązuje rektora do zdyscyplinowania studentów. To jeden z pomysłów, ale jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach - mówi Janusz Król, prorektor ds. studenckich AŚ.

O konieczności wprowadzenia odsetek przekonany jest Tomasz Prusek, przewodniczący samorządu studenckiego. - Brakuje pieniędzy i tak naprawdę na nieterminowych opłatach tracą wszyscy. Uważam, że projekt nowego regulaminu jest rozsądnie napisany i po doszlifowaniu wejdzie w życie - zapowiada.