20-minutowy film opowiada o kilku dość gwałtownych godzinach z życia pewnej pary. Pełna emocji historia kończy się w zaskakujący sposób. W filmie zagrali zagrali aktorzy Teatru im. S. Żeromskiego - Jan Głogowski, Agnieszka Kwietniewska, a także sam jego dyrektor Piotr Szczerski (w roli tytułowej). Zobaczymy też serialową Marcysię, czyli Magdalenę Stużyńską z Teatru Kwadrat. Zdjęcia w całości kręcono w różnych miejscach w Kielcach, m.in. w budynku teatru a także na dachu wieżowca przy Mazurskiej.

Uroczystą premierę "Człowieka z teatru" zaplanowano na 8 października w Teatrze Żeromskiego. Towarzyszyć jej będzie kilka dodatkowych atrakcji. Już o godz. 16 na zamkniętym odcinku deptaku rozpocznie się happening - będzie malowany portret bohatera filmu. Będzie też można oglądać zdjęcia Wojtka Habdasa, autora fotosów i współpracownika "Gazety". Godzinę później Teatr Alternatywny Ecce Homo przedstawi plenerową sztukę "C.Z.T", a następnie na ulicy Sienkiewicza zagrają muzycy jazzowi. Pokaz filmu rozpocznie się o godz. 19.

- Pomysł na taką oprawę premiery zrodził się spontanicznie - mówi Glock. - Współpracowaliśmy z wieloma ludźmi sztuki w Kielcach i każdy z nich miał swoją wizję uzupełnienia filmu. Jest to tym łatwiejsze, że mój nowy film nie jest do końca fabułą, tylko autorską wizją, którą łatwo łączyć z innymi rodzajami sztuki - dodaje.

Wstęp na premierę z zaproszeniami - 100 podwójnych wejściówek będzie można odebrać w dniu premiery w kasie teatru od godz. 16.

Swój najnowszy film Glock będzie chciał pokazać na festiwalach filmowych, m.in. Europejskim Festiwalu Szkół Filmowych w Łodzi oraz Festiwalu Camerimage.

Michał Glock

Ma 25 lat. Studiuje w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Jego pierwszy, fabularny film "Klaustrofobia" brał udział w Europejskim Festiwalu Szkół Filmowych "Media School". W ubiegłym roku za film dokumentalny "Moja podróż - przystanek Kielce" otrzymał nagrodę specjalną dla młodego twórcy podczas Ogólnopolskiego Niezależnego Przeglądu Form Dokumentalnych Nurt 2003.