Dłużej nie możemy czekać na wiosnę. Musimy zaczynać - mówi Grażyna Świderska z Zakładu Instalacji Sanitarnych, który przeprowadzi ten etap remontu. Prace miały się zacząć już pod koniec lutego. - Ale był za duży mróz. Teraz jest powyżej zera, więc ruszamy - tłumaczy Świderska.

Na czas remontu z ruchu będzie wyłączona tylko połowa ulicy, na odcinku od Paderewskiego do wysokości biurowca BICK.

Zerwanie asfaltu potrwa tylko jeden dzień, potem zacznie się żmudne ręczne przekopywanie ulicy. - Trzeba poszukać wszystkich instalacji podziemnych. Ten odcinek pod tym względem jest bardzo trudny. Jest dosyć szeroki i spodziewamy się, że pod ziemią może być dużo różnych niespodzianek - mówi Świderska. Tak było na pierwszym remontowanym fragmencie ulicy, gdzie znaleziono schron przeciwatomowy. - Najchętniej to natrafilibyśmy na skrzynię złota, ale prędzej znajdziemy przewody elektryczne, do których nikt się nie przyznaje - mówi Świderska.

Podczas robót podziemnych budowlańcy m.in. wymienią istniejący kanał sanitarny, czego nie robili na wcześniejszych odcinkach. To potrwa i dopiero po dwóch miesiącach rozpocznie się układanie nowej nawierzchni. Cały remont zakończy się 30 listopada.

Co ciekawe, na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądało zakończenie wyremontowanej ulicy w rejonie dworca. Prawdopodobnie pojawią się jakieś elementy małej architektury. - Ale raczej nie będzie żadnych barier utrudniających wjazd, chociaż pojawiały się i takie pomysły - mówi Świderska.