Osuwiska skarp i zawaliska zdarzały się w Sandomierzu często i od dawna. Najbardziej zagrożony jest fragment skarpy obok Collegium Gostomianum. To tu, jak twierdzą eksperci, ziemia może się osunąć. Ale to nie jedyny problem Sandomierza. Zagrożeniem dla starego miasta może być osiadanie i przemieszczanie się wzgórza, na którym jest położone. W ciągu ostatniego roku punkty pomiarowe przy Ratuszu przesunęły się o 3,5 mm.

Po raz pierwszy badania wykazały, że wzgórze przesuwa się - nie tak jak dotąd przypuszczano - zgodnie ze spadkiem, ale w stronę przeciwną. Być może jest to związane z ruchami górotworu, na którym stoi Sandomierz. Osuwiska skarp i zawaliska zdarzały się w tym mieście często i od dawna. Ostatnie w latach siedemdziesiątych.

Jak twierdzą eksperci, największym wrogiem wzgórza jest jego zawilgocenie. Dlatego konieczna jest wymiana całej instalacji podziemnej na starym mieście. I nie tylko instalacji. Pod płytą rynku jest cysterna z wodą. Jej usunięcie nie będzie łatwe.