Mitex przedstawił ofertę o niemal 4 miliony złotych droższą. Natomiast różnica w terminie realizacji inwestycji przedstawiona przez oferentów nie była znaczna, tylko miesiąc - mówi Artur Sabat, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Miastu zależy na jak najszybszym rozpoczęciu prac. - Uczestnicy przetargu mają siedem dni na złożenie protestu. Jeśli ich nie będzie, natychmiast po tym terminie siadamy do negocjowania warunków umowy. Wtedy budowa mogłaby ruszyć pod koniec października - tłumaczy Sabat. Zaznacza, że przy zachowaniu tych terminów już wiosną 2006 roku klub Kolporter Korona Kielce mógłby rozpocząć wiosenne rozgrywki na nowym, spełniającym wszystkie normy stadionie.

Zanim tak się stanie, miasto czeka jeszcze jedno zadanie. Nakłonić zwycięzcę przetargu do spisania umowy, która pozwoli na przeniesienie przynajmniej części płatności na 2006 rok. - Inwestycja rozłożona jest na trzy lata. Nie ma mowy, byśmy całość pieniędzy mieli w przyszłorocznym budżecie - podkreśla Sabat. Za stadion trzeba będzie zapłacić ponad 39 mln zł.

Ze zwycięstwa w przetargu cieszy się dyrekcja Skanskiej. - Bardzo wiele pracy włożyliśmy w przygotowanie tej oferty i dostosowanie jej do potrzeb miasta. A nasza radość jest tym większa, że będzie to drugi obiekt sportowy realizowany przez nas w Kielcach. Przed 15 laty budowaliśmy stadion lekkoatletyczny przy Bocznej - mówi Roman Mikina, dyrektor Skanska SA Oddział Exbud Budownictwo w Kielcach.

Podkreśla, że przetarg był przeprowadzony bardzo profesjonalnie. - Chcę podziękować Miteksowi za udział w tej rywalizacji. Był to bardzo rzetelny i uczciwy przetarg. Jest to chyba godne podkreślenia w czasie, gdy o niewielu przetargach można tak powiedzieć - zaznaczył dyrektor Mikina.

Zapowiedział, że firma wywiąże się z 12-miesięcznego terminu budowy. - Jesteśmy gotowi do pracy w dzień i noc. Oczywiście tak przygotowaliśmy wszystko, by nie zmuszać sąsiadów stadionu do ćwiczenia się w bezsenności. Będziemy minimalizować uciążliwości związane z budową - zapewnia dyrektor Mikina.

Na razie nie wiadomo, czy Mitex oprotestuje niekorzystne dla siebie rozstrzygnięcie przetargu. Jak poinformowano nas w sekretariacie firmy, dyrektor był na delegacji poza Kielcami.