Andrzej Piskulak: Co skłoniło Cię do opuszczenia Kielc i Polski? Czy było Ci tu aż tak źle?

Magdalena Marczewska: Ależ absolutnie nie byÅ‚o mi źle w Polsce! Mam niezwykÅ‚y sentyment do Kielc. Powody wyjazdu byÅ‚y Å›ciÅ›le prywatne, rodzinne. W Chicago mieszka moja najbliższa rodzina. PrzyszedÅ‚ moment, kiedy zapragnęłam jakiejÅ› zasadniczej zmiany życiowej – Stany nasunęły siÄ™ same.

Jakie były początki pracy i Twojej działalności? Z jakimi trudnościami przyszło Ci się zmierzyć?

MyÅ›lÄ™, że z typowymi – nowe miejsce oznacza konieczność zaadaptowania siÄ™, dla dziennikarza nawiÄ…zanie kontaktów zawodowych, zapoznanie siÄ™ z sytuacjÄ…, zarówno lokalnÄ…, jak i kraju, w którym przyszÅ‚o mu pracować, wczucie siÄ™ w lokalny koloryt. OczywiÅ›cie dochodzi także konieczność posÅ‚ugiwania siÄ™ na co dzieÅ„ jÄ™zykiem obcym.

SÅ‚uchaÅ‚em w chicagowskim Polskim Radiu serwisów informacyjnych w twoim wykonaniu, ale także powieÅ›ci, które czytaÅ‚aÅ› na antenie…

PowieÅ›ci, które czytaÅ‚am (co sprawiaÅ‚o mi niekÅ‚amanÄ… przyjemność) cieszyÅ‚y siÄ™ dużym zainteresowaniem sÅ‚uchaczy. Nadal nie do koÅ„ca rozumiem ten fenomen, żyjemy wszak w dobie audiobooków – nikt nie musi czekać 24 godziny, żeby usÅ‚yszeć kolejny odcinek książki, wystarczy wÅ‚ożyć pÅ‚ytÄ™ do odtwarzacza.

A czym, na co dzień zajmujesz się w redakcji?

PrzygotowujÄ™ serwisy informacyjne, prowadzÄ™ audycjÄ™ publicystycznÄ… „Kontrowersje”, w której dziennikarze komentujÄ… bieżące wydarzenia, mam staÅ‚y segment, w którym recenzujÄ™ książkowe nowoÅ›ci wydawnicze…

Jak oceniasz pracÄ™ w mediach polskich w USA w kontekÅ›cie swojej pracy dziennikarskiej w Kielcach? Jakie widzisz różnice?

MyÅ›lÄ™, że zasadniczÄ… różnicÄ… jest znaczenie roli edukacyjno-doradczej. Duży nacisk kÅ‚adziemy na to, by pomóc Polakom mieszkajÄ…cym w USA w odnalezieniu siÄ™ w nowej rzeczywistoÅ›ci. Nie można nie wspomnieć również o tym, że media polonijne speÅ‚niajÄ… nieocenionÄ… rolÄ™ w zakresie integracji Polonii.

Spróbuj też w kilku zdaniach scharakteryzować Å›rodowisko polonijne dziennikarzy w Chicago. Z tego, co wiem nie jesteÅ› jedynÄ… dziennikarkÄ… z Kielc. Czy dużo nas tam jest?

W Chicago mieszka wielu kielczan. CzÄ™sto telefonujÄ… do mnie sÅ‚uchacze, czy to z najnowszymi ploteczkami kieleckimi, czy żeby po prostu powspominać jak to w Kielcach bywaÅ‚o. Z tego, co wiem, jedynym, oprócz mnie, dziennikarzem z Kielc jest Robert Szabla.

Okay! Zamykamy Twój dziennikarski rozdziaÅ‚. Powiedz teraz o swojej pasji fotografowania. SkÄ…d siÄ™ ona wzięła? Na czym ona polega?

Fotografia jest mojÄ… prawdziwÄ… pasjÄ…, odskoczniÄ… od codziennoÅ›ci, możliwoÅ›ciÄ… pokazania wÅ‚asnego widzenia Å›wiata i ludzi, Å›rodkiem wyrazu czÄ™sto dużo bogatszym niż sÅ‚owa. Rzeczywistość zamkniÄ™ta w kadrze, przefiltrowana przez indywidualnÄ… wrażliwość, tworzy zupeÅ‚nie oddzielny Å›wiat, który mogÄ™ kreować wedÅ‚ug wÅ‚asnych reguÅ‚ i zasiedlać swoimi postaciami. OczywiÅ›cie mówiÄ™ o zdjÄ™ciach, jakie sama robiÄ™, nie mam tu na myÅ›li fotografii reporterskiej, dokumentacyjnej, czy tzw. ulicznej (street photo).

Co najczęściej fotografujesz?

Najczęściej fotografujÄ™ ludzi, ale kocham także wÅ‚óczÄ™gÄ™ z aparatem. Stany Zjednoczone sÄ… przepiÄ™knym, ogromnym krajem, różnorodnym i oferujÄ…cym fotografowi nieliczone okazje do zrobienia wspaniaÅ‚ych zdjęć. ZauÅ‚ki Nowego Orleanu oÅ›wietlone lampami gazowymi, Góry Montany czy Wyoming, gejzery i gorÄ…ce źródÅ‚a w Yellowstone, pustkowia Utah, pustynie Nowego Meksyku czy Arizony, niepowtarzalna energia Nowego Jorku, bagna Everglades, szaleÅ„stwo Las Vegas, klify Kalifornii... ChciaÅ‚abym kiedyÅ› poÅ‚Ä…czyć mój gÅ‚ód podróży, pasjÄ™ fotografowania i naturalnÄ… potrzebÄ™ pisania w caÅ‚ość, na razie szukam odpowiedniej formuÅ‚y.

Czy fotografowanie jest tylko Twoją pasją? Czy też działalnością komercyjną?

Firma Image Revolution, której jestem wspóÅ‚wÅ‚aÅ›cicielkÄ… to z kolei komercyjna strona mojej dziaÅ‚alnoÅ›ci fotograficznej. Oferuje profesjonalne usÅ‚ugi w zakresie fotografii mody, produktu, wnÄ™trz…

Czy swoje prace fotograficzne gdzieś szerzej prezentowałaś?

Wystawiam gÅ‚ównie w Chicago, choć kilka lat temu moi przyjaciele z Marcinem WronÄ… na czele zorganizowali wystawÄ™ moich prac w Kielcach. BraÅ‚am udziaÅ‚ w kilkunastu wystawach zbiorowych, miaÅ‚am także indywidualnÄ… ekspozycjÄ™. Ostatnim przedsiÄ™wziÄ™ciem, w jakim braÅ‚am udziaÅ‚ byÅ‚a wystawa „Unzipped”, zorganizowana w znanej chicagowskiej Galerii należącej do The Society For Arts.

Czy utrzymujesz kontakty z przyjacióÅ‚mi z Kielc?

OczywiÅ›cie, choć z biegiem lat wiÄ™zi siÄ™ rozluźniajÄ…. W tej chwili staÅ‚y i Å›cisÅ‚y kontakt mam z kilkorgiem najbliższych przyjacióÅ‚, choć portale spoÅ‚ecznoÅ›ciowe sprzyjajÄ… podtrzymywaniu także dalszych znajomoÅ›ci.

Czy nie korci CiÄ™, by wrócić do Polski?

To chyba najtrudniejsze pytanie... Tak, miewam momenty tÄ™sknoty, chwile, w których zastanawiam siÄ™ nad tym, gdzie jest moje miejsce. Jednak ten wÅ‚óczÄ™ga, który we mnie tkwi, nie pozwala, by trwaÅ‚y zbyt dÅ‚ugo i podsuwa kolejne pomysÅ‚y na coraz to nowe wyprawy, kusi jeszcze niewidzianym i niezaznanym.

Dziękuję za rozmowę.



Nota:
Magdalena Marczewska pracÄ™ w dziennikarskim zawodzie zaczynaÅ‚a jako korespondent Radia RMF FM, potem prowadziÅ‚a audycje w kieleckim Radiu FaMa. RocznÄ… przygodÄ™ z telewizjÄ… w roli dziennikarki miaÅ‚a w kieleckim oddziale TV Polsat. W Radiu TAK peÅ‚niÅ‚a funkcjÄ™ dyrektora programowego. Obecnie jest dziennikarkÄ… najwiÄ™kszej polonijnej rozgÅ‚oÅ›ni w Stanach Zjednoczonych – Polskiego Radia 1030 WNVR w Chicago. Przygotowuje serwisy informacyjne i ma wÅ‚asne programy autorskie. Jest wspóÅ‚wÅ‚aÅ›cicielkÄ… firmy fotograficznej Image Revolution. Prywatnie oddaje siÄ™ swojej najwiÄ™kszej pasji – fotografii artystycznej.