Niedługo liczba strażników powiększy się aż o trzydzieści osób. Uprawienia do stosowania fotoradarów Straż Miejska ma od stycznia ubiegłego roku. Funkcjonariusze nie mogli jednak od razu liczyć na własne urządzenie tego typu, więc pomagali w jego obsłudze policji. Teraz to się zmieni.

- Podczas sesji, która odbyła się w ubiegły czwartek, kieleccy radni zadecydowali, że przyznają nam pieniądze zarówno na fotoradar, jak i na dodatkowe etaty - mówi Władysław Kozieł, komendant Straży Miejskiej w Kielcach. - Ponieważ urządzenie nie jest tanie, bo kosztuje od 180 do 200 tysięcy złotych, musimy ogłosić przetarg na jego kupno. Chcemy, aby pojawiło się jak najszybciej. Dlatego procedurę przetargową rozpoczniemy za kilka dni.

Radni przyznali strażnikom 1 milion 117 tysięcy złotych. Z tej kwoty spora część zostanie przeznaczona na utworzenie 30 nowych etatów. - Patrole z psami sprawdzają się, więc chcemy dokupić i przeszkolić jeszcze trzy psy - informuje komendant Kozieł. - Część nowej załogi będzie obsługiwać fotoradar, a największa grupa wspomoże uliczne patrole, czyli zrobi to czego kielczanie najbardziej oczekują.

Kielecka straż już niedługo zacznie przyjęcia nowych pracowników. Obecnie pracują w niej 52 osoby. Okazuje się, że ten rodzaj pracy odpowiada wielu młodym ludziom. W komendzie od dawna czeka już bardzo dużo podań o przyjęcie do pracy. - Mamy z czego wybierać, a poza tym pojawią się z pewnością nowe podania.

Poza ustawowymi wymogami zwrócimy uwagę na dyspozycyjność kandydatów - mówi Władysław Kozieł. Co to oznacza? - To, że nie przyjmiemy kogoś, kto mieszka na drugim końcu województwa. Preferowani będą ludzie młodzi, zdrowi, którzy zdadzą testy sprawnościowe, wysportowani, no i szybko się uczący.

Kto może zostać strażnikiem miejskim? Zgodnie z ustawą o strażach gminnych, funkcjonariuszem może zostać osoba, która: posiada obywatelstwo polskie, ukończyła 21 lat, korzysta z pełni praw publicznych, posiada co najmniej wykształcenie średnie, cieszy się nienaganną opinią, jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym, nie była karana sądownie, a w przypadku mężczyzn - uregulowany stosunek do służby wojskowej.