Kielce v.0.8

Kultura
Wieczór Japoński, czyli polub geeka.

 drukuj stron�
Kultura Recenzje Kielce Lokale
Wys�ano dnia 17-09-2012 o godz. 08:52:16 przez rafa 14089

14.09 w klubie Pooder odbywał się Wieczór Japoński. Spodziewałem się klasyki: sushi, origami, ludzi w kimonach oraz rzetelnego wyjaśnienia kim były gejsze. Zobaczyłem przedstawicieli kultury, którą postrzegałem jako zanikającą.



Dwa wykłady, które stanowiły podstawę piątkowego wieczoru w Poodrze, pokazywały bowiem zjawiska z Kraju Kwitnącej Wiśni zyskujące oddźwięk w kulturze geeków.

Daleki jestem od postrzegania Wikipedii jako wyroczni, lecz zawartą w niej szeroką definicję geeka uważam za trafną. Spełnia ją „człowiek, który dąży do pogłębiania swojej wiedzy i umiejętności w jakiejś dziedzinie w stopniu daleko wykraczającym poza zwykłe hobby”. Obok „szczególnie ukierunkowanych zainteresowań” geek cechuje się również wysoką inteligencją. Jego zainteresowania mają zaś często niszowy charakter jak choćby komputerowe systemy operacyjne z rodziny BSD.

Słowo „geek” miało początkowo znaczenie pejoratywne. Stanowiło synonim wyrazu „świr”. Przyszedł jednak moment, gdy „maniacy” dziedzin takich jak komputery czy literatura fantastyczna i science-fiction, zaczęli mówić o sobie z dumą jako o geekach. I słusznie.

Prowadzący Wieczoru Japońskiego zasłużyli na to miano swą dużą wiedzą i emocjonalnym stosunkiem do omawianych tematów. Myślę jednak, iż prezentowali je w sposób mogący zainteresować szeroką publiczność.
Scenę klubu Pooder zajęli najpierw specjaliści od gier komputerowych i konsolowych. Omawiano m.in. genezę „Street Fightera” mającego nawet filmową adaptację z Jeanem Claudem Van Damme'm i Kylie Minogue. Druga z prezentacji dotyczyła zaś fenomenu japońskich gwiazd hologramowych. Używane przez prelegentów słownictwo rodem z Internetu nie dziwiło- mogło być nawet uznane za dodatkowy smaczek.
Obecnie środowisko informatyczne pełne jest ludzi podkreślających swój swobodny stosunek do dziedziny, którą się zajmują, odcinających się od wizerunku geeka. Przepraszam, że przeklinam, ale: „Niech im klawiatura o******ą będzie!”. Często to luz jest największym nudziarstwem.
Położenie sceny w „Poodrze”, można traktować jako symbol- kultura geeków zeszła w pewnym stopniu do podziemia. Jeżeli jednak celem osób zarządzających klubem ma być, jak mi powiedziano, przyciągnięcie osób „inteligentnych, kulturalnych i z pasją”, to zaproszenie tam geeków stanowi świetny wybór. Kolejna odsłona Wieczoru Japońskiego będzie miała miejsce 14 października od 20.00.


Komentarze

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego u�ytkownika, prosze sie zarejestrowa�

Anonim 17-09-2012 o godz. 09:35:33
Ogólnie przyznam, że lokal fajny z ciekawym wnetrzem jednak jakos brakuje tam kogoś z pasją. O ile się nie mylę w tym miejscu byla kiedyś chyba Toska i wydaje mi się że było znacznie milej i jakoś cieplej emocjonalnie. Nie ma teraz ducha, który był kiedyś- jednak sam nie mam pojęcia czym jest to spowodowane. Wiekszość eventów organizowanych teraz przez Pooder jest robionym mam wrażenie na siłe, jaby ktoś brał kalendarz i koniecznie chciał go zapełnić nie dając tego dziwnego flow, które było kiedyś... Zastanawiam się dlaczego.Macie może pomysł dlaczego tak się dzieje?
Anonim 17-09-2012 o godz. 10:19:59
lekki syf zwłaszcza na dole, ale przynajmniej coś się dzieje
a_szczodrak 17-09-2012 o godz. 10:35:05
Myślę, że Czytelnikom należy się wyjaśnienie. Otóż "wygwiazdkowany" wyraz to po prostu "opo-rną" (sic!). Oczywiście użyłem słowa "przeklinam"- gdyż przekleństwa to niekoniecznie wulgaryzmy. Widocznie jednak wiciowy mechanizm jest wrażliwy na ciąg znaków "******" lubiany przez spamerów. I tak oto, przez zastosowanie wyrażenia "Przepraszam, że przeklinam", przypadkowo przewidziałem jego, dość niekonwencjonalne, zachowanie.
Anonim 17-09-2012 o godz. 11:21:22
Z tego co wstępnie ustaliliśmy to druga edycja ma odbyć się 26 października. Tym razem postaramy się o pokaz robienia Sushi :) Tym razem wyszło tak "geekowo" bo mieliśmy mało czasu na organizację. Kielecki Klub Mangi i Anime "Koen" pozdrawia!
gewa 17-09-2012 o godz. 11:39:28
Witam! Chce sie ustosunkowac do pierwszej anonimowej wypowiedzi. Uważam, ze nasz klub (pisze nasz, gdyż jestem osobą odpowiedzialną za oragniazacje i management artystyczny klubu) jest miejscem dla ludzi z Pasją - koncertyuja tu muzycy z całej Polski, odbywają się slamy poetyckie, projekcje filmów muzycznych, eventy, wystawy, mozna kupic u nas płyty i obrazy kieleckich artystów - Piotra Resteckiego, Michała zapały, Jasminy Parkity, Michała Pauli; odbywają sie działania stowarzyszeń np. podrózniczych lub ostatnie - wielbicieli kultury Japonii. Klimat to nie ściany, ale ludzie. Prosze o tym pamiętac. Najłatwiej jest stanąc i krytykować. Don't give up. You are in kielce. Nie wiem ile klubów keileckich robi koncerty TILT LARS DANIELSON za 10 zł? Kalendarz na siłe? POMYŁKA totalna. Pozdrawiam. Sylwia Gawłowska Pooder management
a_szczodrak 17-09-2012 o godz. 12:36:11
Pozdrawiam również. Moim zdaniem z geekowskiego stylu nie trzeba się tłumaczyć. Można być z niego dumnym. Po ustaleniu ostatecznej daty, niezwłocznie o tym poinformujemy.
Anonim 17-09-2012 o godz. 17:40:51
Mam propozycję, aby częścią Wieczoru Japońskiego była projekcja japońskich filmów z Godzillą ze słynnej wytwórni Toho. Może to średnio geekowskie ale mogłoby przyciągnąć ludzi, a mnie to chyba na pewno.
Anonim 17-09-2012 o godz. 17:42:01
* Bez chyba ;)
gewa 17-09-2012 o godz. 20:06:07
SPrawa jest Otwarta. Pooder to otwarte miejsce. Czekamy na Wasze propozycje!
Anonim 28-09-2012 o godz. 13:36:57
DO wypowiedzi Pani Sylwi Gawlowskiej- chyba jednak Pooder nie jest to miejsce warte odwiedzenia!!! Czemu??? - Odpowiedz jest prosta- Kłamstwem niczego Pooder sobie nie zjedna- Mylę sie twierdząc ze koncert TILT odbędzie się w Majesty a Bethel w Woor???!!! Wiec co ma znaczyć podpisywanie eventów pod adres Pooder Klub??!!!! Co Ja klient mam myśleć? Czy w takim razie oszukujecie na wszystkim?? Taka nowa moda dbania o klienta? Ciekawy marketing-POGRATULOWAC. Pooder to skrót od Pooszukiwać? Pookombinować? czy w końcu Poodpisać pod siebie imprezy innych lokali??? CIEKAWE?!!! Wiec na TILT zapraszmy do Majesty-Skandal, na Bethel- WOOR... nie do POODRU ktory robi NAS w baalona! Pogratulować Pani Pooder managenent Gawlowskiej! SZOK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Anonim 28-09-2012 o godz. 13:48:00
AAA... i jeszcze jedno! Faktem jest ze swojego czasu w Klubie Pooder dawna Toska odbywaly sie koncerty jednak wpisy pt. że jest tam syfiarsko są totalnie nie trafione! Jesli ktos w malej kameralnej sali chcial posluchac dobrej muzyki Jazzu i jazz pop bylo to nieocenione miejsce- z naciskiem jednak na BYŁO!, jednakże opisywanie jako syfiarskie jest zupelnie niesluszne i niesprawiedliwe! Osobiscie bylem tam na kilku koncertach i bawilem sie jak nigdzie indziej w kapitalnej atmosferze! Jednak jest to miejsce zdecydowanie na malutkie kameralne koncerciki a nie duze imprezy! A akcja z TILT i Bethel zupelnie zmienila moje myslenie o tym miejscu. Może wybor menegera nie jest zbyt trafionym! Sama wlascicielka-ANIA S. znakomicie dawala sobie rade sama i nie bylo tylu podejrzanych akcji. Zupelnie nie wiem co Pani Gawlowska probuje osiagnac, ale wiem ze zdecydowanie nie tedy droga! Fakt wiele sie zmienilo od czasu odejscia poprzedniej wlascicielki a pozniej wspolniczki Ani- tj. Kaśki ale przynajmniej nie bylo takiego nie tyle syfu na dole- co jest jeszcze raz przypominam oszczerstwem jednak jest SYF organizacyjny-TOTALNIE. Wiec pozdrawiam gorąco Anie S i zaocznie Kasie jednak nie moge tego zrobic w stosunku do Pani Sylwi! Wiem, ze moje wpisy to swojego rodzaju nagonka na Pania Sylwie, ale jestem nieprawdopodobnie zażenowany dzailaniem tej Pani. Zastanawiam się gdzie Ania ja wygrzebala???? Bo na 100% nie dzialala na swoja korzyść- wrecz przeciwnie!
Anonim 02-10-2012 o godz. 21:03:57
Podpisuję się pod tym wszystkim. Porażka
Anonim 03-10-2012 o godz. 14:32:31
Niestety Ja również muszę sie pod tym wszystkim podpisac. Szkoda, bo to fajny lokal był. Swoja droga ciekawe dlaczego Kaśka odeszla- byłoby inaczej. Wiec szacun dla niej i ogromna szkoda, że tak sie tam dzieje. :(
Anonim 03-10-2012 o godz. 19:30:20
"Nie wiem ile klubów keileckich robi koncerty TILT LARS DANIELSON". Odp. - żaden, bo Pooder z 7 metrami kwadratowymi to zdecydowanie nie miejsce na koncerty takiego zespołu jak Tilt, a że za 10zł to zastanawiam się jak klub na tym popłynął. Lars Danielsson nigdy tam nie zagrał, tym bardziej za 10zł. Chodzą słuchy po mieście że Pani Sylwia Gawłowska zamierza kolejne kluby rozłożyć na łopatki, czy to prawda? :)
gewa 04-10-2012 o godz. 08:54:01
Szanowni Państwo, zapraszam na wszystkie koncerty oraganizowane przez MediaARTmanagement, zarówno w Woorze, Skandalu, Poodrze, jak i w Kotłowni. Dla mnie jako organizatora, twórcy, a nawet samej występującej od kilku lat na scenie, WAŻNE NIE są mury, ściany i klubowe szyldy, ALE LUDZIE. Współczuję wam. A Ania S. była i jest zadowolona z mojej pracy i chce korzystać z mojej pomocy, podobnie jak inne postaci. Z poważaniem. Sylwia Gawłowska. p.s. Miejcie trochę honoru i odwagi, by się podpisać...
Anonim 22-10-2012 o godz. 18:07:04
Nieźle zorganizowany koncert Tilt w Poodrze. Koncert Danielssona miał się odbyć nie w Poodrze, ale w KCK. I odbył się. Inna sprawa, że zapowiadanego jam session w Poodrze z udziałem muzyków z bandu Danielssona nie było. Z winy organizatora, gdyż muzycy się stawili.
Error connecting to mysql