"Najważniejsze, że przychodzą bardzo chętnie i mówią o swoich potrzebach" - zapewnia Piotr Krzemiński ze Stowarzyszenia. Pomysł tworzenia takich klubów popierają wszyscy mieszkańcy osiedla i sami rodzice. "Tego typu placówka jest potrzebna w każdej dzielnicy Kielc, ale ich utworzenie zależy i od władz miasta i od naszych umiejętnosci pozyskiwania środków" – mówi ks. Andrzej Drapała, wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia.

''U nas można p.w. rozwijać swoje zainteresowania - działa klub szachowy, sekcja hiphopowa, którą chłopcy sami sobie zorganizowali, jest dużo zajęć sportowych, są boiska i teraz wiosną dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu.

"Na pewno kilka takich klubów, na które jest zapotrzebowanie, miasto nie udźwignie, bo nie wystarczy kupić stół do tenisa i gry planszowe, one muszą mieć bardzo szeroką ofertę programową, rozwijającą zainteresowania, które pomogą w odkrywaniu powołania w życiu, a co za tym idzie – to kosztuje."

Na razie zabezpieczone środki finansowe pomogą w tworzeniu pracowni modelarskiej, komputerowej i w zakupie kilku rowerów.
Klub czynny jest od poniedziałku do piątku od 14-tej do 20-tej, a w soboty od 12-tej do 16-tej, udział w zajęciach jest nieodpłatny.