- Czekaliśmy tylko na poprawę pogody. Zimą trudniej skoordynować wspólne akcje, ale wtedy jest również trochę spokojniej. Ale już mamy harmonogram współpracy - mówi Kazimierz Krzemiński z ZTM.

Przez najbliższy miesiąc umundurowani funkcjonariusze z kieleckich posterunków będą jeździli wspólnie z kontrolerami ZTM na wytypowanych liniach miejskich. Nie ujawniono, gdzie konkretnie, ale akcja ma być prowadzona kilka razy w tygodniu. Policjanci w razie potrzeby będą legitymowali niewłaściwie zachowujących się pasażerów, pomogą też w legitymowaniu gapowiczów.

- Przede wszystkim widoczni będą w autobusach na terenie miasta. I pasażerowie, i sami kontrolerzy powinni poczuć się bezpieczniej - mówi Jerzy Bukała, zastępca komendanta miejskiego. Wyjaśnia, że to część już realizowanego programu poprawy bezpieczeństwa. W autobusach jeżdżą patrole nie umundurowane, którym udało się wyłapać kilku kieszonkowców. Na liniach podmiejskich przeprowadzano też wspólne akcje przeciwko gapowiczom. - To było konieczne.

Zdarzały się przypadki ataków na kontrolerów, trudno też wylegitymować gapowiczów. Policjanci mają znacznie większe uprawnienia i budzą szacunek - zaznacza Krzemiński. I dodaje, że po miesiącu na pewno policjanci nie znikną z autobusów. Nadal będą jeździły patrole funkcjonariuszy po cywilnemu. - Zastanowimy się też nad kolejnymi patrolami policjantów w mundurach - mówi.