"Śmierć człowieka pracy" spotkał się także z uznaniem polskich krytyków, którzy w recenzjach określali film jako "świetny wizualnie", "wyrafinowanie piękny", "przejmujący i wstrząsający esej".

Jurorzy Planete Doc Review przyznali dokumentowi specjalne wyróżnienie. Glawogger podejmuje niebanalny temat i ubierając go w niezwykłą formę tworzy dzieło, które zachwyca. Przepiękne zdjęcia, niemal całkowita rezygnacja z odautorskiego komentarza, rewelacyjna muzyka Johna Zorna sprawiają, że oglądamy monumentalny, przesycony emocjami film.

Grupa ukraińskich mężczyzn całymi dniami naraża życie w nieczynnych, grożących zawaleniem biedaszybach. W Indonezji robotnicy pracujący przy wydobyciu siarki wdychają gorące, trujące opary nad kraterami czynnych wulkanów. Droga w dół to równie wielkie ryzyko. Krew, ogień i potworny smród - rzeźnia w Nigerii to piekło na ziemi. Gołymi niemal rękami Pakistańczycy wydzierają starym statkom kawałki metalu. Chińscy hutnicy ze strachem postrzegają siebie jako ginący gatunek.

Ukraina, Indonezja, Nigeria, Pakistan, Chiny - "Śmierć człowieka pracy" to pięć portretów ciężkiej fizycznej pracy w zmechanizowanym świecie XXI wieku coraz mniej widocznej.

Film "Śmierć człowieka pracy" gościł na wielu festiwalach i zdobył wiele nagród, m.in. Grand Prix na MFF w Kopenhadze, Nagrodę Giersona na MFF w Londynie czy Nagrodę FIPRESCI na MFF w Leipzig i Golden Gate 2006 na MFF San Francisco.

Obraz Glawoggera trafi na ekrany kin w całej Polsce 10 listopada. Premierze towarzyszyć będą imprezy oraz akcje multimedialne w klubach i na ulicach czterech miast Polski: w Warszawie, Łodzi, Gdańsku i Krakowie.