Wystawa "Malarstwo i grafika" została zorganizowana przez Muzeum Narodowe w Krakowie, tam zaprezentowano ją po raz pierwszy. Składa się na nią 99 prac - 50 obrazów olejnych oraz 49 grafik i rysunków. Dzieła wypełniły sześć sal na parterze Pałacu Biskupów Krakowskich.

Ekspozycja ma na celu przybliżenie i analizę twórczości Leszczyńskiej-Kluzy, która, jak twierdzą znawcy, jest dość trudna i wymaga czasem objaśnienia i komentarza. Łatwość skojarzeń literackich, historycznych czy mitologicznych sprawia, że prace artystki powinno się odczytywać powoli i starannie, aby móc odczytać liczne symbole i aluzje.

Sama artystka, która z radością przyjechała do Kielc, aby odpocząć od zgiełku krakowskiego śródmieścia, tak wyjaśnia tajemnicę swojej twórczości: Większość prezentowanych tutaj obrazów przedstawia mój wewnętrzny dekalog oraz stosunek do świata. Jest to metafora istnienia człowieka w świecie pełnym zagrożeń.

Wśród prezentowanych dzieł wyraźnie się wyróżniają wielkoformatowe tzw. czarne obrazy. Przedstawiają one w dość mrocznym klimacie sceny inspirowane mitologią i religią.

- Pokazuję na nich upadki ducha i katastrofy fizyczne, które mogą dotknąć człowieka. Każdy, kto spojrzy na moje prace w sposób symboliczny i metaforyczny, odkryje mój stosunek do spraw społecznych - tłumaczy malarka.

Artystka pochodzi z Przemyśla. Po ukończeniu wydziału malarstwa krakowskiej ASP rozpoczęła twórczość artystyczną w dziedzinie malarstwa, rysunku i grafiki, uczestnicząc w wielu wystawach w kraju i za granicą, m.in. w Biennale Sztuki w Sao Paulo w 1969 roku, Biennale Sztuki w Wenecji w 1984 roku. Uzyskała kilka nagród, w tym srebrny medal i dyplom członka Akademii Tomasso Camoanella w Rzymie. Prace artystki znajdują się w zbiorach muzealnych nie tylko w Polsce, ale i Nowym Jorku, Waszyngtonie, Tel Awiwie, Tokio i Edynburgu.

Wernisaż nowej wystawy w Muzeum Narodowym dziś o godz. 18. Ekspozycja będzie czynna do końca sierpnia.